Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
29/06/2016 - 17:40

Stara Wieś: ludzie pomogli pogorzelcom. Nowy dom wkrótce pod dachem

Po pożarze i tragedii, jaka spotkała rodzinę ze Starej Wsi, od razu rozpoczęła się akcja pomocy pogorzelcom. Ruszyła zbiórka pieniędzy dla tych, których tak okrutnie doświadczył los. Ich nowy dom już prawie gotowy. Można liczyć na sąsiadów? Można!

Do wybuchu gazu i pożaru budynku doszło 25 stycznia tego roku. Drewniany budynek, w którym mieszkało małżeństwo z dorosłym 23-letnich synem, przestał istnieć. W miejscu, w którym stał dom, pozostała ogromna sterta gruzu i fundamenty. Wszystko płonęło. Grube, drewniane belki, z jakich dawniej wznosiło się budynki, zostały odrzucone na odległość siedmiu metrów.

Trzyosobowa rodzina, która została poparzona, cudem ocalała. Poszkodowani stracili jednak cały dorobek życia. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitali. Małżeństwo trafiło do jednej z krakowskich klinik, a ich syn do szpitala w Limanowej. Niestety, kilka dni po pożarze zmarła 59-letnia kobieta.

Po pożarze i tragedii, jaka spotkała rodzinę ze Starej Wsi od razu rozpoczęła się akcja pomocy pogorzelcom. Ruszyła zbiórka pieniędzy dla ludzi, których tak okrutnie doświadczył los. Zaangażowali się w nią bardzo sołtys tej miejscowości Ryszard Piszczek z Radą Sołecką oraz mieszkańcy. Organizowano zbiórkę pieniędzy do puszek przed limanowską bazyliką, jak i przed kościołem w Starej Wsi i nie tylko. Z pomocą rzeczową i pieniężną pospieszyli też mieszkańcy okolicznych miejscowości.

Śledztwo w sprawie pożaru w Starej Wsi umorzone przez prokuraturę

- Odzew na apel o wsparcie dla poszkodowanych był natychmiastowy - powiedział Sądeczanin.info Ryszard Piszczek, sołtys Starej Wsi. – Mieszkańcy nie zawiedli w takiej sytuacji. Sołectwo przekazało drewno.

W takiej tragedii ludzie nie zostali sami. Jak dowiedzieliśmy się od naszego rozmówcy na miejscu pożaru stoi już nowy budynek w stanie surowym. Być może w najbliższych dniach obiekt będzie kryty dachem.

Zaraz po tragicznym pożarze rozpoczęło się śledztwo w sprawie wybuchu gazu ziemnego oraz pożaru zabudowań mieszkalno-gospodarczych, które prowadziła Prokuratura Rejonowa w Limanowej. Śledczy przesłuchali w tej sprawie wielu świadków, zasięgali opinii biegłych.

Kilka dni temu śledczy umorzyli śledztwo.

- Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone z uwagi na brak cech przestępstwa – informuje Sądeczanina.info Mirosław Kazana, prokurator rejonowy w Limanowej. – Decyzja o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocna. Prokurator prowadzący tę sprawę przy podejmowaniu takiej decyzji wziął pod uwagę ustalenia biegłego z zakresu instalacji gazowych oraz przewodów kominowych. Biegły stwierdził, że najbardziej bezpośrednią, najbardziej prawdopodobną przyczyną wybuchu gazu ziemnego była nieszczelność wewnętrznej instalacji gazowej. Zdarzenie to nie zagrażało życiu lub zdrowiu wielu osób, jak też mieniu w wielkich rozmiarach.

Poszkodowana rodzina może złożyć zażalenie na decyzję limanowskich śledczych.

(MACH), Fot. Komenda Powiatowa PSP w Limanowej – zdjęcia ze stycznia br.







Dziękujemy za przesłanie błędu