Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
15/05/2016 - 14:35

Srebrny jubileusz „Znad Popradu”. Piwniczańskie Cejco

Miesięcznik „Znak Popradu”, ukazujący się w Piwnicznej-Zdroju, świętował wczoraj srebrny jubileusz. Już dwadzieścia pięć lat ukazuje się on na lokalnym rynku wydawniczym. Wczoraj, podczas uroczystości przygotowanej przez piwniczański Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury, przedstawiono w pigułce, jak tworzyła się ta gazeta i jakie znaczenie ma ona dla lokalnej społeczności. Była to również okazja do podziękowania ludziom – i tym, którzy pracowali w niej kiedyś i tym, redagującym obecnie to czasopismo. Szczególnie gorące podziękowania popłynęły dla Marii Lebdowicz, Wandy Łomnickiej-Dulak oraz redaktor naczelnej – Barbary Paluchowej, piwniczańskiej poetki i artysty plastyka, która w czerwcu tego roku zrezygnuje najprawdopodobniej, z kierowania gazetą. Jak powiedziała naszemu portalowi poświęciła ona gazecie dwadzieścia pięć lat życia. Teraz chce skupić się na realizacji swoim autorskich projektów.

Gazeta „Znad Popradu” jest wydawana obecnie przez Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Piwnicznej-Zdroju. Finansuje ją Urząd Miasta i Gminy. W maju ukazał się jej 293 numer. Miesięcznik od dwudziestu pięciu lat świetnie wpisuje się w życie miasta i gminy Piwniczna-Zdrój. Towarzyszy jej mieszkańcom, i to na dobre i na złe, od ćwierćwiecza.

Gazeta jest z mieszkańcami naszej gminy od czasu  przemian ustrojowych, kiedy  tworzył się nowy samorząd terytorialny – podkreśla redaktor naczelna Barbara Paluchowa.

Redaktor naczelna przyznaje, że od początku jej ukazywania się, ludzie, którzy ją tworzyli i pracowali, a także ci, którzy  obecnie ją redagują i z współpracują z nią wypełniali i wypełniają misję wobec mieszkańców miasta i gminy. Wsłuchiwali się w ich bolączki i problemy, informowali na jej łamach o ich radościach i o sukcesach.

Srebrny jubileusz Znad Popradu

- Zamieściliśmy dużo materiałów historycznych, promowaliśmy tradycje i folklor Górali Nadpopradzkich. Staraliśmy się przedstawiać jak najbardziej obiektywnie wszystko to, czym żyje ta społeczność, czym żyje  nasza mała ojczyzna. – dodaje Barbara Paluchowa.

Wczoraj ludzie, którzy przez te wszystkie lata związani byli z gazetą i ci, którzy tworzą nadal jej wizerunek, świętowali jubileusz periodyku w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury. Była to okazja do przypomnienia jak miesięcznik powstał i jak zmieniał się przez te wszystkie lata.

O wydawaniu pisma zadecydowały w 1991 roku ówczesne władze samorządowe, na czele z przewodniczącym Rady Wojciechem Mrówką i nieżyjącym już burmistrzem Józefem Spiechowiczem. Decyzję tę poprali wtedy radni miasta i gminy. Jednak inicjatywa wydawania miesięcznika wyszła od małżeństwa piwniczańskich polonistów – Marii i Eugeniusza Lebdowiczów. Pani Maria przez kilka lat była redaktorem naczelnym pisma, które wydawał i finansował Urząd Miasta i Gminy. Wydawca przez te dwadzieścia pięć lat nie uległ zmianie. Kierowanie i redagowanie miesięcznikiem od Marii Lebdowiczowej, dziś już emerytowanej nauczycielki języka polskiego, przejęła w styczniu 1995 roku znana piwniczańska poetka i artysta plastyk Barbara Paluchowa. Przez te wszystkie lata czasopismo zmieniało się, przybywało stron, zmieniała się jego szata graficzna, pojawiały się w nim tak lubiane przez mieszkańców miasta i gminy rubryki. 

Z miesięcznikiem przez te dwadzieścia pięć lat współpracowało na stałe kilkadziesiąt osób, które razem z redaktor naczelną współtworzyły wizerunek tego periodyku. Przez te lata do gazety pisywało też, w sposób doraźny, kilkaset osób.

- Pracowaliśmy w zgodzie ze statutem Polskiego Stowarzyszenia Prasy Lokalnej oraz regulaminem wewnętrznym redakcji miesięcznika Znad Popradu (pkt. 7 paragraf 7 Uchwały nr XVIII/162/2000 rady Miasta i Gminy Piwniczna). Posiadając niezależność merytoryczną, decydowaliśmy o doborze i publikacji tekstów i materiałów nadesłanych, z możliwością dokonywania w nich skrótów i zmiany tytułów. Mieliśmy możliwość zamieszczania materiałów autorów, z których poglądami redakcja się nie zgadzała oraz materiałów krytycznych i interwencyjnych, nie naruszających niczyich dóbr osobistych. Nigdy nie drukowaliśmy anonimów – mówi redaktor naczelna, która już niebawem pożegna się z gazetą.

Na obchodach jubileuszu, oprócz Barbary Paluchowej, nie mogło zabraknąć oczywiście pierwszej redaktor naczelnej Marii Lebdowicz. Wspominała ona trudne początki pracy w gazecie, mówiła o sukcesach, ale także i trudnych momentach, które trzeba było przezwyciężyć. Wspominała ludzi (wielu z nich, niestety, już odeszło), którzy współtworzyli gazetę i w niej przez długie lata pracowali. W ścisłym gronie redakcyjnym od samego początku była także inna znana piwniczańska poetka Wanda Łomnicka-Dulak.

Srebrny jubileusz Znad Popradu

W uroczystości brali także udział burmistrz miasta i gminy Piwniczna-Zdrój Zbigniew Janeczek oraz przewodniczący Rady MiG Jan Toczek. Obecny był również były burmistrz uzdrowiska Edward Bogaczyk oraz wielu współpracowników i Czytelników piwniczańskiej gazety.

Z gratulacjami i podziękowaniami dla ludzi, którzy redagowali i tworzą obecnie wizerunek gazety pospieszyli burmistrz Zbigniew Janeczek i przewodniczący Rady Miasta i Gminy Jan Toczek

- Dwadzieścia pięć lat to wspaniały jubileusz, który właśnie świętujemy – mówił wczoraj gospodarz miasta. – Mówi się, że prasa jest trzecią władzą, w związku z tym gazeta „Znad Popradu” wpływała na życie naszej społeczności, na naszą przyszłość. Jednocześnie pielęgnowała to co istotne – przeszłość. Z okazji tego wspaniałego jubileuszu chciałbym podziękować redaktor naczelnej – Barbarze Paluch za pracę na rzecz czasopisma i wręczyć jej  pamiątkowy puchar oraz kwiaty.

Podczas wczorajszej uroczystości osoby, które przez wiele lat tworzyły tę gazetę zostały uhonorowane przez burmistrza miasta i gminy. W tym gronie znaleźli się właśnie obecne na sali Barbara Paluchowa, Maria Lebdowiczowa i Wanda Łomnicka-Dulak. Podziękowano także licznemu gronu współpracowników.

- Trzeba powiedzieć, że aby zbudować pewną wartość, czy to mentalną, czy duchową potrzeba wiele czasu, wiele wysiłku bardzo wielu ludzi – mówiła wczoraj Maria Lebdowiczowa, pierwsza redaktor naczelna czasopisma. – Natomiast zniszczyć ją można jednym pociągnięciem, jednym niewłaściwym słowem i jedną nieodpowiedzialną decyzją. W historii gazety „Znad Popradu” był już taki moment, gdy wydawało się, że właśnie taka decyzja to czasopismo zniszczy. Mam nadzieję, że tego rodzaju historię już się nie powtórzą. Życzę Basi, aby dalszych lat prowadzenia gazety, a redakcji wszystkiego dobrego. Ja osobiście bardzo sobie cenię czas pracy w gazecie. Był to dobrze wykorzystany czas. Proszę państwa o dalszą współpracę z nasza gazetą, bo jest to wartość, której trzeba bronić i trzeba dołożyć starań, aby nasza gazeta trwała.

Srebrny jubileusz Znad Popradu

- Dla mnie gazeta „Znad Popradu” – to jest Cejco. To jest coś przez duże C – powiedziała Wanda Łomnicka-Dulak. – Te 25 lat dla mnie były wspaniałą przygodą. Mogłam robić to, co kocham, rozmawiać z ludźmi, pisać materiały o naszej wspaniałej kulturze i folklorze. Pisać gwarą. Za tę przygodę dziękuję moim wspaniałym koleżankom siedzącym obok mnie i współpracownikom, naszym Czytelnikom.

Srebrny jubileusz Znad Popradu

Barbara Paluchowa, redaktor naczelna gazety w dużym skrócie podsumowała dwadzieścia pięć lat gazety.

- Z 47 lat, które związałam z Piwniczną, dwadzieścia pięć poświęciłam naszemu miesięcznikowi. Dla mnie, oprócz malarstwa i poezji stała się on również pasją. Dzięki tej pracy poznałam wielu wspaniałych ludzi. To pismo powstawało we współpracy z nimi. Wspólnie zrobiliśmy, jak to mówi się potocznie, kawał dobrej roboty. Serdecznie za to dziękuję. Bardzo dziękuję Czytelnikom. Bez was „Znad Popradu” nie istniałoby. To Wy pytacie co miesiąc: „Czy jest już nasza gazeta”, by z życzliwą ciekawością brać ją do ręki.

Na jubileuszu nie zabrakło oczywiście wspaniałych dwóch tortów. Świeczki zdmuchnęły na nich Barbara Paluchowa i Maria Lebdowiczowa.

(MACH)

Fot. (MACH)  

Srebrny jubileusz gazety Znad Popradu










Dziękujemy za przesłanie błędu