Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
18/11/2015 - 11:25

Sandecja po słabej rundzie. „To jest szok!”

Pierwszoligowe rozgrywki dobrnęły na półmetek. Widać już hierarchię ligi.

Sandecja Nowy Sącz, Sądeczanin.infoNa czele tabeli Wisła Płock (Sandecja we wrześniu przegrała z nią 1-3 – przyp. red.). Klub z Mazowsza z 34 punktami na koncie, jest jednym z głównych kandydatów do awansu. – Moim zdaniem to drużyna, która wybija się ponad innych pierwszoligowców – nie ukrywa szkoleniowiec sądeczan Robert Kasperczyk. Drugą pozycję, także premiowaną awansem, zajmuje obecnie Arka Gdynia (Sandecja we wrześniu przegrała z tym rywalem 1-2). Gdynianie uzbierali o dwa „oczka” mniej niż lider.

Jak na tym tle wypada Sandecja Nowy Sącz? W sierpniu dyrektor sportowy klubu z Kilińskiego 47, Paweł Cieślicki, przyznał, że jest szansa na awans (wywiad w tym miejscu). Gorące nastroje chłodził prezes Andrzej Danek, twierdząc, że bardziej realna będzie lokata w środku tabeli. Wtórował mu trener Kasperczyk. - Znam tę ligę, jest bardzo mocna. My, po naszych letnich wzmocnieniach, tylko dorównaliśmy do jej średniej. Bardziej skłaniam się do tego co powiedział prezes Danek, czyli ma być walka o środek tabeli i… tego się trzymajmy – mówił na łamach Sądeczanina (wywiad w tym miejscu).

Sądecki pierwszoligowiec po rundzie jesiennej zajmuje dwunaste miejsce w tabeli. 21 punktów to dorobek bardzo średni, biorąc po uwagę fakt, że Sandecja ma raptem punkcik przewagi nad strefą barażową, a do drugiej w tabeli Arki traci już jedenaście „oczek”. Sandecja Nowy Sącz, Sądeczanin.info

W poniedziałek na łamach naszego portalu opublikowaliśmy list rozgoryczonego sympatyka Biało-Czarnych, w którym  padły oskarżenia pod adresem trenera Roberta Kasperczyka (zobacz). Co ciekawe w komentarzach internauci poparli anonimowego autora. - Ten list to święta prawda. Zgadzam się z nim w 100 procentach – pisano.

W tym roku sądeczanie awansem rozegrają jeszcze dwa mecze. Będą to już potyczki rundy wiosennej. I będą to trudne spotkania. Najpierw mecz z Bytovią w Bytowie, z którą Sandecja przegrała u siebie w sierpniu 0-1. Następnie pora na olsztyński Stomil, z którym piłkarze Kasperczyka zremisowali już w tym sezonie 2-2 (gole Tarasenko, Aleksander). - To wygląda szokująco źle – przyznaje Sądeczaninowi bez ogródek dyrektor sportowy Sandecji, Paweł Cieślicki. – Mamy 21 punktów, do końca roku możemy mieć 27, liczyłem na około 40… Jesteśmy załamani, ale kto by był z tego zadowolony? Plan został wykonany na 60 procent. Niektórzy zawodnicy także powinni być załamani tym co prezentowali na boisku. A już to co działo się na murawie w meczu z beniaminkiem, Rozwojem Katowice (0-2), to… brak słów. Widać było u piłkarzy brak ambicji. Co z tego, że mamy mocniejszą drużyną niż rok temu, skoro ta obecna gra słabiej? – pyta Cieślicki.

Sandecja Nowy Sącz, Sądeczanin.infoJak udało nam się dowiedzieć, najbliższe tygodnie w klubie z Nowego Sącza zapowiadają się na bardzo gorące.Są dwie kolejki do końca. Planujemy rozmowę z trenerem Kasperczykiem. Być może uda nam się usiąść jeszcze w ten piątek, przed spotkaniem z Bytovią.  Jedno wiem, w Sandecji w trakcie przerwy zimowej, będą przetasowania. Nie chę jednak mówić na razie nic więcej. Poczekajmy do zakończenia tegorocznych rozgrywek – podsumowuje dyrektor.

Remigiusz Szurek

Fot. (RSZ)

Kibicu, czytaj i komentuj również na:
@RemikBlog na Twitterze
Fanpage autora na Facebooku







Dziękujemy za przesłanie błędu