Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
02/02/2016 - 13:15

Odbudowany zabytkowy kościół w Libuszy strawił ogień. Zobacz zdjęcia!

- W nocy zbudził mnie alarm – opowiada ks. Stanisław Dębiak, proboszcz parafii pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Libuszy. – Za chwilę na plebanię przybiegły dwie mieszkanki Libuszy i powiedziały, że płonie nasz zrekonstruowany kościół i, że Straż Pożarna została już powiadomiona. Ratownicy walczyli z ogniem przez cała noc. Niestety, płomienie pochłonęły wszystko. Z kościoła zostały tylko zgliszcza. Naprawdę jeszcze nie wierzę w to, że świątyni, która z takim trudem została zrekonstruowana, już nie ma.

Dyżurny Komendy Powiatowej PSP w Gorlicach został zaalarmowany o pożarze drewnianego kościoła w Libuszy kilka minut po godz. pierwszej.

Do akcji ratowniczo-gaśniczej wyjechało natychmiast kilkanaście zastępów strażaków. Sukcesywnie na miejsce pożaru docierały kolejne.

pożar w libuszy strawił zabytkowy kościół

- W Libuszy z ogniem walczyło trzydzieści trzy zastępy strażaków PSP i OSP z terenu powiatu gorlickiego – mówi mł. bryg. Dariusz Surmacz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Gorlicach. – Na miejsce dotarli również strażacy z grupy operacyjnej KP PSP w Gorlicach oraz grupy operacyjnej KW PSP w Krakowie. Kiedy pierwsi ratownicy przyjechali na miejsce pożaru palił się cały dach oraz wieża kościoła. Ogień błyskawicznie pochłaniał drewniany obiekt. Zagrożona była znajdująca się nieopodal plebania. Kościół posiadał instalację elektryczną i odgromową oraz instalację do wykrywania pożarów, która o zagrożeniu alarmowała dźwiękowo i wizualnie.

pożar kościoła w Libuszy

Młodszy brygadier Dariusz Surmacz przyznaje, że akcja ratownicza była trudna. Strażacy zużyli bardzo dużo wody. Ratownicy czerpali ją między innymi z pobliskiego potoku Libuszanka.

- Poziom wody w korycie potoku jest niski – mówi Surmacz. – Powodowało to, że zatykały się prądownice do jej podawania. Z Nowego Sącza ściągnęliśmy strażacką cysternę, która przywiozła do Libuszy dziewiętnaście tysięcy litrów wody.

Akcja gaśnicza trwała przez całą noc. Zakończyła się dopiero kilka minut po godzinie piątej. Niestety, mimo wysiłków ratowników świątyni nie udało uratować. Ogień strawił większość kościoła. Podczas trwającej akcji ratowniczej ranny został strażak-ochotnik. Od razu otrzymał on pomoc medyczną.

- Przyczyna pożaru jest na razie nieustalona - mówi Surmacz.

Kościół w Libuszy został odbudowany na miejscu zabytkowego, drewnianego kościoła, który spłonął w lutym 1986 roku. Tamta świątynia datowana była na XVI wiek. Jak nam powiedział Witold Król, specjalista ds. zabytków nieruchomych w Sądeckiej Delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków polichromia w nieistniejącej już zabytkowej świątyni datowana była na około 1520 rok. Kościół, który spłonął w 1986 roku był jednym z najpiękniejszych kościołów drewnianych w Polsce.

pożar kościoła w Libuszy

- Drewniana świątynia została odbudowana – powiedział naszemu portalowi Witold Król. – W te działania zaangażowany był bardzo nieżyjący już Marian Kornecki, badacz architektury drewnianej. W 1996 roku stanęła odbudowana bryła kościoła. Budynek został zrekonstruowany. Jeszcze kilka lat temu były robione w niej instalacje elektryczno-pożarowe. Trwały prace naukowe dotyczące zaprojektowania i odtworzenia polichromii.

Rekonstrukcja zabytkowego kościoła prowadzona była pod okiem służb konserwatorskich. Świątynia była zabytkiem odbudowanym.

Proboszcz parafii pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Libuszy ks. Stanisław Dębiak nie może uwierzyć w to, co działo się w nocy.

- Naprawdę nie wiem, co się stało – ubolewa ksiądz proboszcz.  – Instalacje w kościele przechodziły przegląd jesienią ubiegłego roku. Udało się odbudować świątynię, która spłonęła trzydzieści lat temu. Jej wnętrze czekało na wykończenie.

O pożarze została zaalarmowana Policja. Przez całą noc miejsce pożaru zabezpieczali policjanci z komisariatu w Bieczu.

- Kościół był ubezpieczony - mówi asp. Grzegorz Szczepanek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach. – Na miejscu pracował biegły z zakresu pożarnictwa. Był też prokurator.

Okoliczności i przyczyny pożaru w Libuszy będą wyjaśniane przez Policję.

- W oględzinach na miejscu pożaru uczestniczył prokurator – mówi Tadeusz Cebo, prokurator rejonowy w Gorlicach. – Po zgromadzeniu wszystkich materiałów, ocenimy w jakim kierunku prowadzić będziemy postępowanie przygotowawcze.

 (MACH)

Fot. mł. bryg. Dariusz Surmacz – KP PSP w Gorlicach, zasobów Sądeckiej Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, KPP w Gorlicach.

pożar kościoła w Libuszy










Dziękujemy za przesłanie błędu