Nowy Sącz: Straż Miejska znów zagląda do pieców

W tym roku kontrole przeprowadzano już w styczniu i lutym. Teraz monitoring wznowiono wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego. - Najczęściej spalane jest drewno lub węgiel. Sporadycznie stwierdza się, aby w tego rodzaju piecach spalane były odpady – dzieli się wynikami kontroli Małgorzata Grybel rzecznik prasowy Urzędu Miasta.

Kontrole strażnicy przeprowadzają we współpracy z przedstawicielami Wydziału Ochrony Środowiska na podstawie wcześniej przygotowanych harmonogramów. - Realizowane są interwencje mieszkańców, którzy informują nas o uciążliwościach wynikających w sąsiedztwie użytkowania pieców węglowych. Strażnicy miejscy sami również podejmują interwencje w przypadku zauważenia i stwierdzenia podejrzanego wyglądu, czy zapachu dymu wydobywającego się z kominów – wyjaśnia Grybel i dodaje, że: - Do tej pory Straż Miejska nie zlecała badań popiołu. W jednym przypadku badany był odpad papierowy używany do opalania, z którego ostatecznie w wyniku ekspertyzy właściciel musiał zrezygnować.

To ważna informacja, bo ekspertyzę popiołu przeprowadza się w Politechnice w Krakowie a jej koszt to wydatek kilkuset złotych. Kosztami badania można obciążyć mieszkańca jedynie wtedy, gdy badanie wykaże nieprawidłowości. W innych przypadkach samorząd musi zapłacić sam. Już tylko na marginesie można zastanowić się, czy sądecka Straż Miejska nie korzysta z tej możliwości, bo boi się kosztów czy po prostu nie ma takiej potrzeby.

Przypomnijmy - za wykroczenie z art. 191 ustawy o odpadach z dnia 14 grudnia 2012 r. (Dz. U. z 2103 r. z poz. 21, z p. zm.) można nałożyć mandat w wysokości do 500 zł.

Ewa Stachura [email protected]

Fot.: archiwum Straży Miejskiej