Nowy Sącz: Radny Gajdosz uratował przyszłość parkingowych?

Przy drugim podejściu radny PO Tadeusz Gajdosz otrzymał odpowiedź w sprawie zatrudnienia parkingowych, którzy dotychczas obsługiwali sądeckie parkingi, a których nie uwzględniono podczas tworzenia spółki Sądecka Infrastruktura Miejska.

Przypomnijmy. Gajdosz dwukrotnie pytał sądeckich urzędników, dlaczego przy kompletowaniu załogi Sądeckiej Infrastruktury Miejskiej, spółki, którą powołano m.in. do kompleksowej obsługi miejskich stref parkowania nie uwzględniono osób, które dotychczas tu pracowały.

- Panie Prezesie, tych zwolnionych parkingowych znamy od wielu lat (10 lat pracy przy obsłudze parkingu). Często pracowali w trudnych warunkach pogodowych – deszcz, słońce, mróz bez żadnych udogodnień takich jak pomieszczenie socjalne, bez ciepłego posiłku w mroźne dni. Nigdy nie narzekali, nie protestowali, nie otrzymali żadnej nagany za złe wykonywanie swoich obowiązków. Zawsze byli mili, uprzejmi, uśmiechnięci, chętni do pomocy - pisał Gajdosz, który nie omieszkał też zaznaczyć, że żadna z tych osób nie ma uprawnień emerytalnych - nie ma dodatkowych dochodów w przeciwieństwie, do osób, które znalazły zatrudnienie w nowej spółce.

W odpowiedzi Oleniacz zastrzegł, że według niego nabór do SIM został przeprowadzony bez zastrzeżeń a dalej zaznaczył: - Jednocześnie pragnę poinformować Pana Radnego, iż przy kolejnej rekrutacji prowadzonej przez SIM zostanie rozpatrzona kwestia zatrudnienia dwóch panów o których Pan Radny wspomina.

Czy Gajdosza ta odpowiedź satysfakcjonuje? - To bardzo lakoniczna i wymijająca odpowiedź. Chociaż jestem pełen nadziei, to postaram się jeszcze w tej sprawie umówić z panem prezesem Oleniaczem - kwituje Gajdosz.

ES [email protected]

Fot.: archiwum sadeczanin.info