Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
11/09/2016 - 21:50

Kto wygrał Toyotę od Koralów na Festiwalu Biegowym? Taniec radości zdobywczyni nagrody

Maria Bochenek, biegaczka ze Skoczowa, wygrała Toyotę Yaris, główną nagrodę Festiwalu Biegowego w Krynicy-Zdroju. Pani Maria nie miała dotąd samochodu i nie posiada prawa jazdy. Najbardziej cieszył się mąż szczęściary, rodem z… Mystkowa.

Ceremonia losowania głównej nagrody była ostatnim akordem zakończonego dziś wieczorem trzydniowego Festiwalu Biegowego pod Górą Parkową. Tegoroczna edycja imprezy zgromadziła rekordową liczbę uczestników. W ponad 40 biegach na różnych dystansach wystartowało ponad 12 tysięcy biegaczy z całej Polski, a nawet zagranicy.

W roli sierotki Marysi, która wyciągnęła szczęśliwy los wystąpiła mała Zosia z Nowego Sącza. W szklanej kuli z losami znalazły się numery startowe zawodników, którzy ukończyli w regulaminowym czasie główne biegi imprezy: Koral Maraton oraz Bieg 7 Dolin na dystansie 100, 64 i 34 kilometry.

Ruchy dziewczynki, sięgającej rączką do szklanej kuli, śledziło kilka tysięcy osób zgromadzonych pod sceną. Deptak wstrzymał oddech.

Prowadzący losowanie dozowali emocje, więc najpierw dowiedzieliśmy się, że samochód wygrała kobieta, a potem, że chodzi o mieszkankę Skoczowa,  a dalej, że to numer 2303, który należy do – uwaga!!! - Marii Bochenek…

Deptak oszalał, choć nie wiadomo było jeszcze  o kogo chodzi.

Za chwilę przez tłum przedzierała się szczupła kobieta w średnim wieku.o energicznym wyrazie twarzy. Widać było, że ta niewiasta stawia sobie w życiu cele i je osiąga. Ludzie się rozstępowali. Pani Maria w podskokach wbiegła na scenę, gdzie wykonała taniec radości i wszystkich wycałowała. Publiczność cieszyła się jej szczęściem, bo Festiwal Biegowy w Krynicy - Zdroju to impreza ludzi, którzy wzajemnie się lubią i dobrze sobie życzą.  

Mariuszowi Jurkowi, dyrektorowi generalnemu firmy Koral, nie pozostało nic innego, jak wręczyć Marii Bochenek kluczyki do samochodu i serdecznie pogratulować. Za chwilę nasza szczęściara siedziała już w pachnącej nowością Toyocie Yaris, wartej 47 tys. zł.

- Nie mamy samochodu i nie posiadam prawa jazdy, przyda się  – to były pierwsze słowa nowej właścicielki Toyoty, która na liczniku miała 130 km.   

Ustaliliśmy, że Maria Bochenek mieszka wprawdzie w Skoczowie w Beskidzie Śląskim, lecz pochodzi z Łukowicy, czyli Limanowianka. Żeby było lepiej jej mąż pochodzi z Mystkowa, rzut beretem od Nowego Sącza. Poznali się w Nowym Targu, gdzie oboje uczyli się w różnych szkołach średnich. Mają czworo dzieci, najstarszy syn studiuje na AWF. życie rzucało rodzinę po różnych miejscach południowej Polski, aż wylądowali w Skoczowie. Pani Maria z zawodu jest krawcową, ale nie pracuje w szwalni lecz na... pływalni w Skoczowie.

- Biegam od ośmiu lat, w Krynicy ukończyłam w niezłym czasie bieg na 15 kilometrów i na 34 kilometry pod górę. Kocham biegi. Już na zawsze Festiwal Biegowy będzie mi się kojarzył z niebywałym szczęściem, choć na pewno z tego powodu nie zwariują   – zaznaczyła.

**

Tradycyjnie, główną nagrodę Festiwalu Biegowego w Krynicy - Zdroju sprowadził do Nowego Sącza niżej podpisany, gdyż po załatwieniu formalności w wydziale komunikacji i urzędzie skarbowym mieszkanka Skoczowa za parę dni uroczyście odbierze samochód w siedzibie firmy Koral i to z rąk samych właścicieli przedsiębiorstwa, o czym nie omieszkamy poinformować naszych Czytelników. 

Powiem tak, nieźle się nową Toyotę Yaris prowadzi.  Niby silnik jednolitrowy, ale pod maską jest 69 KM i autko ma kosmiczne przyspieszenie (6 biegów). Samochód świetnie trzyma się jezdni, a w środku jest zaskakująco dużo miejsca. Są też różne bajery, najbardziej mi się spodobał ekran radiowy z... newsami na pasku.

(HSZ), fot. własne         

Samochód trafił do biegaczki ze Skoczowa










Dziękujemy za przesłanie błędu