Krynica: Park niedostępny dla wózków. List matki

Nasza Czytelniczka (pragnie zachować anonimowość) pisze, że Park Zdrojowy jest nieprzyjazny dla osób poruszający się na wózkach inwalidzkich, a także dla rodziców z małymi dziećmi. List dedykujemy władzom Krynicy. Poniżej treść korespondencji.

(...) Mając na uwadze przede wszystkim problemy z wjazdem mojego dziecka, siedzącego w wózku dziecięcym oraz moich najbliższych zauważam, że ten problem i to zjawisko nie dotyczy to tylko mnie, ale również innych użytkowników Parku Zdrojowego w Krynicy - Zdroju

Krynica jako uzdrowisko przyjmuje bardzo dużo osób niepełnosprawnych, dla których park niestety w wielu przypadkach jest niedostępny, a to z tego względu, że z żadnej strony, przy schodach nie ma wjazdów dostosowaanych do wózków dziecięcych, jak również inwalidzkich.

Samo poruszanie się po parku nie jest już takie trudne, gdyż alejki są w porządku, jest możliwość dojechania np. do stawu z łabędziami, do domku na "Michasiowej", lecz wózek trzeba najpierw wnieś na rękach po dość stromych schodach, np od dwóch stron Pijalni, od np. Kościółka Zdrojowego, tam gdzie znajduje się Kolejka i Biblioteka Publiczna też nie ma podjazdów.

Z żadnej strony nie można swobodnie podjechać wózkiem, a przecież to wcale tak dużo nie kosztuje, wystarczy nadlać najazdy na istniejące schody i po problemie, lecz niestety nasze "władze" nie zauważają potrzeb mieszkańców, jak i przyjezdnych. Wystarczy trochę chęci. Już sąsiednia Muszyna zrobiła piękne Ogrody Sensoryczne, ale w porównaniu do Krynicy są one dostępne, bo jest jak dojechać do nich.

Od wielu lat nie zrobiono nic w tym kierunku, aby ułatwić rodzicom z małymi dziećmi wjazd do Parku Zdrojowego, jak również osobom niepełnosprawnym. Kiedyś koło Pijalni znajdowały się najazdy, lecz zastąpiono je roślinnością...

Z poważaniem. Elżbieta (nazwisko do wiadomości redakcji) Fot. festiwalbiegowy.pl