Koalicja w Sejmiku trzeszczy w szwach. Dziwisz za Zegzdę?
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, Zegzda miał tylko "na chwilę" być członkiem zarządu województwa małopolskiego. Po kilkunastu miesiącach urzędowania miał ustąpić miejsca w zarządzie Barbarze Dziwisz z Raby Wyżnej, a sam zostać dyrektorem Małopolskiego Centrum Kultury "Sokół" w Nowym Sączu, gdyż Antoni Malczak odchodzi na emeryturę. Wedle naszych informatorów umowa została zawarta na piśmie i do jej skonsumowania prze obecnie Barbara Dziwisz, ambitna siostrzenica kardynała Stanisława Dziwisza. Termin wykonania "kontraktu" upłynął z końcem marca.
- Tymczasem Leszek Zegzda zasiedział się w fotelu członka zarządu i ani myśli ustępować, a umów należy dotrzymywać - powiedziała nam osoba zbliżona do władz samorządowych Małopolski.
Leszek Zegzda nie traci rezonu.
"Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej" - cytuje z uśmiechem szlagier sprzed lat. Po chwili pan Leszek poważnieje: "Taka próba mieszania w składzie zarządu województwa może zakończyć się katastrofą. Rozmawiamy i sądzę, że wszystko rozejdzie się po kościach. Jestem dobrej myśli".
Zegzda zaprzeczył, aby zobowiązywał się do czegokolwiek na piśmie.
- Takiego papieru nie ma, niech pokażą. Trzymam się zasady jeszcze ze stanu wojennego, żeby niczego nie podpisywać - znowu się uśmiecha.
Sądeczanin zajmujący eksponowane stanowisko we władzach województwa (w zarządzie odpowiada za kulturę i od niedawna - inwestycje drogowe) nie wygląda na osobę, której grunt usuwa się spod nóg. W minioną sobotę Leszek Zegzda z małżonką Lucyną odwiedzili III Wiosenne Eko-Targi w Brzeznej, gdzie dokonali udanych zakupów sadzonenek jabłonek i krzewów ozdobnych. W niedzielę państwo Zegzdowie uczestniczyli na Falkowej w obchodach 6. rocznicy tragedii smoleńskiej.
Sam marszałek Jacek Krupa bagatelizuje groźbę rokoszu spiskowców od Barbary Dziwisz.
"W trakcie każdej kadencji są przepychanki. Radni to osoby, mają charaktery i ambicje. Od czasu do czasu dochodzi do takich przepychanek, które zwykle kończą się rozmową i uzgodnieniami. Jest kompromis i pracujemy dalej" - powiedział Krupa w wywiadzie dla Radia Kraków.
Koalicja PO-PSL posiada w Sejmiku małopolskim 22 radnych, a PiS - 17.
(HSZ)
fot. własne