Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
19/12/2015 - 08:00

Karpacki Oddział Straży Granicznej wróci jeszcze przed Światowymi Dniami Młodzieży

I choć wiceminister MSWiA Jakub Skiba, który odwiedził wczoraj (18. 12.) Nowy Sącz podkreślał, że nie jest to sztywna data, to gwarantował, że placówka wznowi działalność w przyszłym roku. Nie wiadomo jednak, jak będzie ostatecznie wyglądała mapa placówek KOSG w terenie.

Obecny na spotkaniu ze Skibą senator Stanisław Kogut kilkukrotnie nazywał likwidację KOSG przez koalicję PO-PSL : polityczną korupcją, a decyzję o reaktywacji placówki: sprawiedliwością dziejową. Sam minister oględniej mówił o: błędzie. Zaznaczył jednocześnie, że na ostatecznej decyzji o przywróceniu formacji zadecydowały mi.in problemy imigracyjne, z którymi musi się od kilku miesięcy mierzyć Europa i fakt, że już dwa kraje, czyli Austria i Niemcy mówią coraz głośniej o wyjściu ze stery Schengen, która pozwala na swobodne poruszanie się w granicach krajów członkowskich. Dlatego mimo reaktywacji KOSG, które w zamysłach ma sprawować pieczę nad całą granicą ze Słowacją nie zlikwidowane zostaną żadne inne Ośrodki. Jednak o ostatecznym zakresie i trybie funkcjonowania Ośrodka będzie można mówić po przeprowadzeniu szczegółowej analizy finansowo – logistycznej. – To nie jest istotne, że to granica wewnętrzna Unii Europejskiej – podkreślał Skiba.

W ślad za samym Oddziałem przywrócone zostaną podlegające mu placówki. Już wiadomo, że na nowo uruchomiona zostanie ta w Piwnicznej. Pogranicznicy będą tam dzielić swój dawny budynek z policją, która go przejęła po rozformowaniu jednostki. – Starczy miejsca dla obu służb – usłyszeliśmy zapewnienie. Gdzie będą pozostałe placówki? Jeszcze nie wiadomo. Po uwagę brana jest Wysowa, Sanok, Lipnica. Skiba nie ukrywa, że góry, które są na granicy polsko słowackiej mają swoją specyfikę i wymagania zarówno pod względem sprzętowym jak i logistycznym czy osobowym. Bez szczelnego zabezpieczenia będą miejscem, które sprzyja przemytowi i innej szeroko pojętej działalności przestępczej.  

Wiceminister nie chciał jednak mówić, jakie będą dalsze losy posterunku policji Centrum, który miał być uruchomiony w dawnej siedzibie głównej KOSG w Nowym Sączu. MSW już wyłożyło pieniądze na jego przebudowę pod potrzeby policjantów. Polityk zapewniał jednak, że sprawa zostanie przeanalizowana i zapadną odpowiednie decyzje. - Dzisiaj nie jestem przygotoany na takie szczegółowe pytania - skwitował Skiba.

Wiceminister nie potrafił też odpowiedzieć, jakie oszczędności zrobiono na zamknięciu KOSG dwa lata temu i ile to kosztowało. W czasie konferencji Kogut poinformował, że zwolnionym albo przeniesionym funkcjonariuszom miano przez trzy lata wypłacać pensje z kasy Karpackiego Ośrodka Wsparcia Straży Granicznej w Nowym Sączu. A jest to tylko jeden przykład kombinacji przy tuszowaniu rzeczywistych kosztów decyzji o likwidacji KOSG. – Są odpowiednie zabiegi księgowe, które na to pozwalają – zaznaczył przedstawiciel MSWiA w odpowiedzi na prośby dziennikarzy o podanie innych przykładów manipulacji w tej dziedzinie.

Skiba potwierdził, że w tej sprawie zostanie przeprowadzony szczegółowy audyt a z kolei na mówienie o kosztach odtworzenia placówki jest przedwcześnie. Polityk spekuluje jednak, że być może właśnie to rozwiązanie pozwoli poczynić prawdziwe oszczędności.

W specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej na temat reaktywacji KOSG oprócz Skiby i Kogura uczestniczyli przedstawiciele Straży Granicznej, starosta nowosądecki i parlamentarzyści PiS.

Ewa Stachura e.stachura(@)sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu