Józef Zygmunt maszeruje na Jasną Górę. Do kompanii dołączył poseł Duda
Gdy przychodzi 17 sierpnia, to Józef Zygmunt (na zdjęciu) bierze urlop, zakłada adidasy, zarzuca plecak na grzbiet i rusza na pątniczy szlak. Robi tak już od dziesięciu lat, aby w słońcu i deszczu, w trudzie i znoju przeżyć swoje rekolekcje w drodze.
- Jak wszyscy jestem człowiek grzeszny i pielgrzymka to dla mnie czas porachowania się z Panem Bogiem, wyciszenia, podjęcia nowych postanowień - mówi brat Józef, bo taka obowiązuje tytulatura na pielgrzymce.
W ramach Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej na Jasną Górę chełmiecki samorządowiec i szef pogotowia ratunkowego zawsze idzie z grupą 22, z parafii św. Małgorzaty w Nowym Sączu. Tę kompanię poprzedza emblemat Jezusa Przemienionego z sądeckiej fary.
Druga sądecka kompania to "20" z parafii św. Kazimierza w Nowym Sączu.
Wśród porządkowych tej grupy jest Stefan Olszak z Rdziostowa (zdjęcie z prawej), główny spec od gminnej oczyszczalni ścieków w Chełmcu.
- Pozdrawiam serdecznie redakcję Sądeczanina z Pradła, mamy właśnie postój, jesteśmy po mszy w Sierbowicach... - mówił dziś po południu przez telefon pan Stefan. Słyszalność była kiepska. -
Dzisiaj dołączył do nas poseł Jan Duda, mój sąsiad z Rdziostowa. Rzucił bagaż na ciężarówkę i maszeruje z nami... - dosłyszeliśmy jeszcze.
Pan Stefan opuścił tylko jedną pielgrzymkę tarnowską, ponadto pielgrzymuje co roku do Matki Boskiej Ostrobramskiej. Do Wilna maszeruje z pielgrzymką suwalską lub białostocką.
Prezentowane zdjęcia pochodzą z przemarszu pielgrzymów tarnowskich przez Charsznicę, stolicę zagłębia kapuścianego.
**
Dzisiaj, w szóstym dniu pielgrzymki pątnicy tarnowscy podążający trasą B mają do pokonania 22 km. Przed nimi jeszcze trzy dni marszu.
W czwartek 25 sierpnia, w wigilię święta Matki Bożej Częstochowskiej 34. Piesza Pielgrzymka Tarnowska na Jasną Górę dotrze do celu.
(HSZ), fot. 34. PPT na Jasną Górę