Gródek n/Dunajcem: Draństwo! Skradli silnik z łodzi Sądeckiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego
Rabusie wymontowali silnik spalinowy marki Merkury 25 hp z łodzi motorowej przymocowanej do przystani przy posterunku alarmowym Sądeckiego WOPR w Gródku n/Dunajcem.
Do kradzieży doszło w nocy z poniedziałku na wtorek (z 5/6 września).
- Tej nocy mocno padał deszcz, więc warunki do kradzieży były bardzo dobre – powiedział portalowi Sądeczaninowi Dariusz Gerhardt, prezes Sądeckiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Rano ratownicy pełniący dyżur nad Jeziorem Rożnowskim zobaczyli odcięte cumy dwóch naszych łodzi ratowniczych.
Jak się okazało jedna z nich pozbawiona była silnika, który został skradziony.
Łódź, którą złodzieje pozbawili silnika jest wykorzystywana przez ratowników do zapewnienia bezpieczeństwa osób wypoczywających nad Jeziorem Rożnowskim w sezonie letnim. Jest też ona wykorzystywana niejednokrotnie podczas działań ratunkowych oraz ewakuacyjnych w trakcie powodzi na terenie powiatu sądeckiego.
Zobacz także: Ilu z nas żyje tylko dzięki ich pracy? Setki, tysiące...WOPR świętuje (Film)
- Złodzieje dostali się do naszych łodzi podpływając do nich na jakiejś jednostce pływającej – dodaje Gerhardt. – Musieli być dobrze zorientowani. Skradziony silnik ważący około 25 kg posiadał specjalne zabezpieczenia i zdemontowanie go nie było takie łatwe. Złodzieje musieli mieć odpowiednie narzędzia.
Druga łódź Sądeckiego WOPR, przy której złodzieje odcięli cumy wyposażona jest w silnik o znacznie większej mocy ważący około 150 kg.
- Tego silnika nie udało im się zdemontować – dodaje prezes WOPR. Dariusz Gerrhardt powiadomił o kradzieży silnika inne jednostki WOPR, umieścił też informację na Facebooku.
Łódź, która została pozbawiona silnika została przetransportowana do Nowego Sącza i schowana w hangarze.
- Bez silnika jest bezużyteczna - stwierdza sądeckiego WOPR. – Na szczęście posiadamy jeszcze dwie łodzie.
Szef Sądeckiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zgłosił kradzież silnika w komisariacie w Łososinie Dolnej.
Rzeczniczka sądeckiej policji mł. asp. Justyna Basiaga powiedziała portalowi sądeczaninowi.info, że postępowanie w tej sprawie prowadzą łososińscy policjanci.
(MACH), Fot. (MACH), arch. Sądeckie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Nowym Sączu.