Gdzie jest burza? Dziś ominęła Nowy Sącz

Gdzie jest burza? Chyba się nam upiekło - i to dosłownie - biorąc pod uwagę dzisiejszy skwar. Temperatura przekraczała 33 stopnie Celsjusza, a mimo to, chmury, które po godz. 16 nadciągnęły nad Nowy Sącz nie przyniosły ze sobą ulewy.

Wysoki niemal na całą Polskę pas burz (jak widać na zdjęciu z serwisu burzowo.info) przetoczył się dziś nad krajem. Jednak naszemu regionowi uszło na sucho - chmury, które pojawiły się po całym dniu upału nad Nowym Sączem przyniosły jedynie kilka (acz solidnych) kropel.

Burze przetoczyły się dziś głównie nad środkową Polską, przed godziną 14 dotarły w okolice Krakowa. Nam też przydałby się deszcz, bo dwudniowy, sakramencki upał naprawdę daje się już we znaki. Parzą wsadzone na nos okulary przeciwsłoneczne, zostawione pod szybą auta. Strach dotknąć nawet klamki u drzwi.

Upału nie wytrzymują nawet termometry ustawione przy trasach przez drogowców. Wskazania są niemal niewidoczne, ale gdy się uważnie przyjrzeć, można było zobaczyć 32 stopnie Celsjusza na tablicy przy drodze z Grybowa do Nowego Sącza.

Z braku deszczu cieszą się pewnie organizatorzy i uczestnicy imprez, których dziś nie brakowało. Na Rynku w Nowym Sączu (gdzie wodociągi dostawiły dwa kolejne zraszacze) od godz. 15 trwa dziś Festyn Rodzinny. W Kąclowej zaś w niedzielę odbył się - drugi już - Zjazd Mieszkańców Ziemi Grybowskiej.