Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
22/09/2016 - 11:40

Dyrektor Grzegorz Mirek nokautuje kierowcę TIRa

- Te piękne deklaracje, że znaki w Nowym Sączu są w porządku to kompletna bzdura. Jestem kierowcą zawodowym, na TIRach jeżdżę od ponad dwudziestu lat. Uważam, że znaki na rogatkach miasta co do niczego - komentuje nasz Czytelnik po przeczytaniu publikacji "Nowy Sącz: Pechowe wiadukty kolejowe, czyli znaki sobie, a kierowcy sobie". I wymienia swoje uwagi. Grzegorz Mirek, szef Miejskiego Zarządu Dróg je odpiera.

- Wszystkie znaki na wjeździe od Limanowej wskazują, że trzeba jechać nie w lewo na obwodnicę, tylko w prawo i tak właśnie TIR-y trafiają potem na Węgierską. Podobnie jest na wjeździe od Grybowa. Znaki nie kierują nas na Nowy Targ przez nową obwodnicę, Obwodnicę Północną tylko w miasto, w Witosa, Królową Jadwigi, w Nawojowską.  Po co? Przecież wiadomo, że przez obwodnicę jedzie się szybciej i przede wszystkim bezpieczniej.

Zobacz też: Nowy Sącz: Pechowe wiadukty kolejowe, czyli znaki sobie, a kierowcy sobie

- Dosłownie dwie godziny temu spotkałem się na rondzie w Brzeznej z młodym chłopakiem, który jechał od strony Krakowa, Jurkowa i chciał się dostać do kopalni w Klęczanach. Po jasną cholerę się pchał przez Brzezną a wcześniej Węgierską? Bo tak go znaki pokierowały - podkreśla mężczyzna.

Zaznacza, że on sam, mając już wieloletnie doświadczenie na sądeckich trasach, nie da się już wywieść w pole nieaktualnym znakom, ale Miejski Zarząd Dróg powinien uważnie je zweryfikować. Chodzi przede wszystkim o znaki o ruchu tranzytowym dla pojazdów powyżej 15 ton.

Ale uwagi kierowcy nie ograniczają się jedynie do Nowego Sącza i jego okolic:

- W Zakliczynie cały ruch do Nowego Sącza kierowany jest przez Gródek nad Dunajcem. Tu też znaki są po prostu do niczego.

Zobacz też: Nowy Sącz/ulica Kolejowa: To skandal, który gdzie indziej byłby nie do pomyślenia!

Uwagi skonsultowaliśmy od razu z Grzegorzem Mirkiem, dyrektorem Miejskiego Zarządu Dróg. A ten podjął się odpowiedzi obrazowej. Jak ona wygląda?

- Moim zdaniem ten pan kierowca jeździ tym TIR-em przed komputerem, czyli po mapach Google, które są nieaktualizowane. A oto dowód ( tu dyrektor MZD wkleja zdjęcia z Google).



- Stare oznakowanie, jakie było od strony ul. Lwowskiej, faktycznie kierowało na Wadowice w lewo - czyli na Królowej Jadwigi i Węgierską, tak jak to pokazuje print screen z mapy Google - komentuje Mirek.

Po czym szef MZD wysyła nam kolejne zdjęcie, wykonane dziś, czyli w czwartek 22 września. Opatrzone komentarzem:  - Nowe oznakowanie kierujące na Wadowice już na Obwodnicę Północną - czyli z ul. Lwowskiej w prawo!

Zobacz też: Odczyniają uroki nad chodnikiem przy Kamiennej? Powstanie czy nie?

Równie zdecydowanie rozprawia się z relacją o spotkaniu z kierowcą na rondzie w Brzeznej.
- Stare oznakowanie przed otwarciem obwodnicy północnej - faktycznie objazd był kierowany w kierunku Wadowic na Witosa i Królowej Jadwigi oraz Wegierską - print screen mapa z Google.



- A teraz nowe oznakowanie z kierunkiem na Wadowice  przez Obwodnicę Północną! - komentuje dołączając ostatnie, też dzisiejsze zdjęcie załączone w odpowiedzi.

Szef MZD nie ukrywa, że od początku był przekonany, że zarzuty naszego Czytelnika są nieprawdziwe, ale by raz na zawsze uciąć spekulacje w tym temacie osobiście wybrał się w teren, by to unaocznić zdjęciami.

ES [email protected] Fot.: Grzegorz Mirek






Dziękujemy za przesłanie błędu