Droga K-75 znaczona krzyżami i śmiercią. Liczby mówią za siebie
Mieszkańcy dobrze wiedzą, że ta droga, biegnąca między innymi przez Sądecczyznę, pochłonęła już niejedną ofiarę. Jak wynika z policyjnych statystyk w 2016 roku w wypadkach drogowych zginęły na niej trzy osoby, a prawie 150 osób zostało rannych.
W ubiegłym roku najwięcej wypadków na „75” (odcinek na Sądecczyźnie) zaistniało na terenie Nowego Sącza. Prym w tej ponurej statystyce wiedzie al. Piłsudskiego. W ciągu dwunastu minionych miesięcy doszło na niej do 17 wypadków i aż 93 kolizji. Tuż za nią plasuje się ul. Tarnowska (11 wypadków i 44 kolizje). Trzecie miejsce pod względem zdarzeń drogowych zajmuje Tęgoborze (10 wypadków, 21 kolizji). W ubiegłym roku dużo było ich także w Nawojowej (8 wypadków i 22 kolizje) oraz w Łososinie Dolnej (8 wypadków i 23 kolizje).
Mieszkańcy Łososiny Dolnej dobrze wiedzą, że odcinek „krajówki”, szczególnie za lotniskiem Aeroklubu Podhalańskiego, gdzie jest długa prosta, cieszy się złą sławą.
Zobacz także: Wypadek w Łososinie: Cieszyli się, że zaczną normalnie żyć...
Jak już pisaliśmy, na kilkukilometrowym odcinku drogi krajowej nr 75, od mostu na rzece Łososina w centrum Łososiny Dolnej, aż do miejsca, gdzie kończy się Łososina, a zaczyna Bilsko stoją cztery przydrożne krzyże. Trzy za barierkami ochronnymi na moście, a jeden może dwieście, trzysta metrów od miejsca, w którym w czerwcu ubiegłego roku zginęło w zmiażdżonym Cinquecento małżeństwo z Łososiny.
Strony
- 1
- 2
- 3
- 4
- następna ›
- ostatnia »