Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
21/10/2016 - 20:35

Czy Ruda dogadała się z Romami w Maszkowicach?

Za nami trzeci odcinek programu „Szalone fabryki polskiej muzyki!”, kręcony w osadzie romskiej w Maszkowicach. Prowadząca program Joanna „ruda” Lazar, która od początku nie była pewna co do jego powodzenia, musiała zmierzyć się z wieloma przeszkodami. Największymi była nieufność Romów do Polaków, różnica w obyczajach, surowe normy rządzące wioską oraz wybuchowość Romów. Oglądaliście?

Pomimo tego Ruda próbowała się dowiedzieć czegoś więcej. Okazało się, że Romowie są niezwykle rodzinni oraz gościnni, a ich kultura jest bardzo ciekawa. Było to kilka dni obfitujących w różne doświadczenia i pokazujących jak zróżnicowane są zwyczaje i społeczności w Polsce.

– Po co Pani tu przyszła? – pytali Romowie.

Ruda z Red Lips pomimo otrzymanego od starszyzny pozwolenia na przyjazd, nie była na początku odbierana pozytywnie przez wszystkich członków społeczności. Na szczęście pomogła zmiana stroju na akceptowany przez mieszkańców (kobietom nie podobały sie jej krótkie spodenki). Po kilku wspólnych godzinach udało jej się zyskać przychylność wszystkich.

Podczas jednej z rozmów o obowiązujących zwyczajach dowiedziała się, że kobieta spoza romskiej społeczności nie może być żoną Roma. Gdy dopytywała się jak w takim razie poznają dziewczyny, czy są to ustawione spotkania usłyszała – „Ruda, mamy XXI wiek, jest coś takiego jak Facebook i Messenger”.

Gdy chciała się wykąpać w rzece, w której kąpało się kilku chłopaków, została szybko zatrzymana i odwiedziona od tego pomysłu. Nie do końca jednak uwierzyła chłopakom, że robią wszystko zgodnie z zasadami i się do nich bezwzględnie stosują. „I niby z seksem to też tak do ślubu czekacie” – powiedziała nie dowierzając.

(oprac. JB), Źródło TV Puls







Dziękujemy za przesłanie błędu