Chuligani rządzą na osiedlu Przydworcowym! Przestępczość trzy razy wyższa niż średnia

Przedstawiamy ostatnie z sądeckich osiedli zakwalifikowanych do gminnego programu rewitalizacji jako jedno z najbardziej zdegradowanych w mieście, czyli osiedle Przydworcowe. Z dramatycznych doniesień wynika, że mieszkańcy przy stale rosnącej przestępczości nie zgłaszają większości incydentów, bo po prostu boją się sprawców.

Osiedla Stare Miasto, Centrum, Kilińskiego i Przydworcowe mają szansę na duży zastrzyk unijnych pieniędzy, bo właśnie te dzielnice uznano za najbardziej zdegradowane obszary w mieście. A tym samym wpisano do gminnego programu rewitalizacji, który radni będą przyjmować na dzisiejszej sesji (29. 12.). Czym na udział w projekcie zapracowało sobie osiedle Przydworcowe?

Zobacz też: Osiedle Kilińskiego: Ponad jedna piąta mieszkańców dzielnicy żyje na zasiłkach

- W sferze społecznej istotnymi problemami są narastające zjawisko ubóstwa oraz bezrobocia (wskaźniki przyjmują wartości gorsze od średniej dla całego miasta). (...)

Na osiedlu Przydworcowe obserwuje się niższą niż średnia dla miasta liczbę podatników prowadzących działalność gospodarczą (24,1 na 1000 mieszkańców przy średniej dla miasta 25,4 w 2015 r.). (...)

Zobacz też: Osiedle Centrum to brzmi dumnie? Życie na zasiłkach, przestępczość, wandalizm i niemal zero inwestycji

Ponadto osiedle charakteryzuje się niskim wskaźnikiem pokrycia miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego – 10,35 proc. oraz niską aktywnością budowlaną – 0,63 proc. wydanych pozwoleń na budowę w stosunku do wszystkich wydanych w mieście w 2015 r. - czytamy w dokumencie przygotowanym na potrzeby programu rewitalizacji.

Autorzy podsumowania zwracają też uwagę na problem, który podnosiliśmy na łamach portalu Sądeczinin.info wielokrotne, czyli na poważny problem z brakiem miejsc parkingowych. Przekłada się to oczywiście na bezpieczeństwo i komfort mieszkańców, którzy często nie mają jak zaparkować koło domu. W efekcie autami blokują systematycznie większość okolicznych chodników.

Zobacz też: Ubóstwo, bezrobocie, przemoc, pustostany: cztery najbardziej zdegradowane osiedla w Nowym Sączu

Równie uciążliwe a przede wszystkim niebezpieczne dla mieszkańców są nocne wyścigi samochodowe, do których systematycznie wykorzystywane są Aleje Wolności. Jednak najbardziej niepokojące informacje w sferze bezpieczeństwa dotyczą przybywających systematycznie aktów wandalizmu i innych chuligańskich wybryków.

- W trakcie pogłębionych wywiadów telefonicznych z dyrektorami szkół z terenu osiedla wskazano także na fakt, iż mieszkańcy nierzadko rezygnują ze zgłaszania np. aktów wandalizmu z uwagi na lęk przed chuliganami – podkreślają bez owijania w bawełnę autorzy analiz.

Zobacz też: Kubeł zimnej wody dla radnego Fecki: parkujcie w kościelnych nawach!

Zjawisko braku reakcji na działania chuliganów mają bezpośrednie przełożenie na liczbę przestępstw na osiedlu: 69,9 na 1000 mieszkańców w roku 2015 - przy średniej dla miasta 27,4

Kolejnym zmartwieniem pracowników oświaty jest duża liczba uczniów, którzy powtarzają klasy. Miary nieszczęścia dopełnia powietrze - w tej dzielnicy jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych w mieście. W ramach programu KAWKA wymieniono tu zaledwie 14 pieców.

ES [email protected] Fot.: archiwum sadeczanin.info

Skomentuj