Łazy Biegonickie: Samochód mógł osunąć się na budynek

Sądeccy strażacy spieszyli wczoraj (13 maja) z pomocą w Łazach Biegonickich. Samochód marki Peugeot zjechał z drogi i zatrzymał się na stromym zboczu. Istniała obawa, że auto przewróci się na dach i uszkodzi znajdujący się poniżej drewniany budynek.

Dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Nowym Sączu otrzymał wezwanie o pomoc po godz. 15.00. Do działań ratowniczych na ul. Gospodarskiej w Łazach Biegonickich pojechali strażacy z jednostki ratowniczo-gaśniczej nr 2 z Nowego Sącza i inne służby ratownicze.

Samochód niebezpiecznie wisiał nad budynkiem

- Po dotarciu ratowników na miejsce zdarzenia okazało się, że samochód osobowy uderzył w przydrożną studzienkę – poinformował nasz portal st. bryg. Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego PSP w Nowym Sączu. – W konsekwencji pojazd zjechał z drogi. Auto znajdowało się na stromym zboczu.

Istniała obawa, że pojazd wywróci się na dach i uszkodzi znajdujący się poniżej drewniany budynek. Kierowca sam wyszedł z samochodu jeszcze przed przyjazdem strażaków. Nic mu się, na szczęście, nie stało.

Auto niebezpiecznie było pochylone nad budynkiem

Ratownicy zabezpieczyli auto przed osunięciem i wywróceniem się na dach. Do Łazów Biegonickich przyjechał wezwany ciężki samochód ratownictwa technicznego z jednostki ratowniczo-gaśniczej nr 1 w Nowym Sączu, by wydobyć auto. Pojazd wyciągnięto na jezdnię, a potem odholowano na pobocze. Strażacy odłączyli w nim klemy akumulatora, sprawdzili także, czy nie wyciekły z niego płyny eksploatacyjne.

Działania strażaków w Łazach Biegonickich trwały ponad godzinę. Przez cały ten czas ulica, w miejscu prowadzenia akcji była zablokowana.

(MACH)

Fot. PSP w Nowym Sączu.