Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
07/10/2015 - 06:10

Marek Pławiak: Starostwo jest sukcesywnie reorganizowane

Wraz z nowym starostą, Markiem Pławiakiem do Starostwa Powiatowego w Nowym Sączu zawitały zmiany. Są one pokłosiem, przeprowadzonego w jednostce nadrzędnej i podległych mu placówkach, audytu, który owocuje stopniową reorganizacją starostwa.

Rozmowa z  Markiem Pławiakiem, starostą powiatu nowosądeckiego o reorganizacji starostwa powiatowego, pracach nad nowym budżetem powiatu i przygotowaniach do ewentualnego przyjęcia uchodźców na Sądecczyźnie.

Kolejna osoba została zatrudniona w starostwie?

- Małgorzata Bochenek została przyjęta do pracy i objęła stanowisko kierownika  referatu do spraw planowania i realizacji budżetu. Tą problematyką zajmował się dotychczas dyrektor Wydziału Finansów, który przeszedł na emeryturę.

Zmienili się dyrektorzy kilku wydziałów i jednostek, zreorganizowany został wydział finansowy. Czy planowane są dalsze zmiany organizacyjne w starostwie?

- Cały czas Zarząd Powiatu pracuje nad restrukturyzacją starostwa, ale ze względów organizacyjnych i finansowych zmiany wejdą w życie od stycznia przyszłego roku. Obejmą one starostwo i podległe mu jednostki. Ich celem jest zmiana struktury organizacyjnej w taki sposób, aby była ona jak najlepiej  dostosowana do zadań, które realizują poszczególne wydziały. Myślimy również o wzmocnieniu osobowym Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, co zalecali audytorzy, szczególnie w zakresie pieczy zastępczej i pomocy osobom niepełnosprawnym. W Powiatowym Urzędzie Pracy dla Powiatu Nowosądeckiego zostanie natomiast wprowadzona drobna korekta organizacyjna struktury zatrudnienia.

Ogłoszony został drugi konkurs na stanowisko dyrektora wydziału edukacji, kultury i sportu. Ma Pan nadzieję, że przyniesie on pozytywne rozstrzygnięcie?

- Taką nadzieję miałem już przy pierwszym konkursie. Drugi konkurs na stanowisko dyrektora wydziału edukacji został ogłoszony z nadzieją, że taki kandydat się znajdzie. Obok standardowych kwalifikacji na to stanowisko, wymagamy od kandydata przede wszystkim doświadczenia w zarządzaniu oświatą, umiejętności zarządzania pracownikami, ale również  umiejętności poruszania się w sferze finansów i prawa oświatowego.

Na rozstrzygnięcie czeka także konkurs na dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Klęczanach. Czy te dwa stanowiska dyrektorskie będą jedynymi, które zostaną zmienione?

Powiem tylko tyle, że mogą być pewne zmiany polegające na zmniejszeniu liczby stanowisk kierowniczych w starostwie.


Czuje się Pan, prawie po roku urzędowania, pewniej w fotelu starosty?

- Tak, po pierwsze dlatego, że mam wśród radnych większe poparcie niż na początku kadencji, a po drugie – poznałem i rozstrzygnąłem wraz z Zarządem wiele spraw ważnych dla powiatu nowosądeckiego. Udało się między innymi rozwiązać problem obwodnicy zachodniej. Jestem przekonany, że to zadanie zostanie zakończone pomyślnie i w terminie. Dzięki wybudowaniu obwodnicy zachodniej Nowego Sącza znacznie poprawi się komunikacja w naszym regionie.

Problematyczna jest natomiast sytuacja szpitala w Krynicy-Zdroju. Jest on sporym obciążeniem finansowym dla powiatu, podobnie jak każda inna placówka tego typu w Polsce. Dodatkowo, powiaty nie mają w tym zakresie  wsparcia rządu. Do tej pory nie powstała tak zwana mapa zdrowotna, która pozwoliłaby korzystać szpitalom powiatowym z większych środków finansowych. Dlatego już po raz drugi występuję w tej kwestii do Zarządu Związku Powiatów Polskich. Członkowie Zarządu spotykają się ze stroną rządową i przekazują jej postulaty starostów. Mam nadzieję, że Ministerstwo Zdrowia podejmie odpowiednie decyzje usprawniające w efekcie prace szpitali powiatowych.

Chcę też wspomnieć o moich staraniach o budowę 1,6 kilometra łącznika pomiędzy obwodnicą północną i zachodnią Nowego Sącza oraz budowie linii kolejowej Podłęże-Piekiełko, a także zakładanej likwidacji linii do Chabówki. Jestem osobą, która rozmawia ze wszystkimi politykami jeśli chodzi o dobro Sądecczyzny i nie ukrywam, że wiele spraw udało mi się dzięki temu przeforsować.

Jaki sukces osiągnął Pan ostatnio?

Po rozmowach z wójtem Chełmca Bernardem Stawiarskim, przekazał on w ostatnim czasie ponad milion złotych na budowę obwodnicy zachodniej i tym samym wywiązał się z  deklaracji i umowy z Powiatem Nowosądeckim. Bardzo mnie cieszy postawa Pana wójta, który zdaje sobie sprawę z tego, jak ważna dla całego regionu jest to inwestycja. W dalszym ciągu czekamy na zadeklarowany wkład od gminy Podegrodzie.

Czy przyszłoroczny budżet powiatu będzie już w pełni autorskim rozwiązaniem rządzącego PiS-u?

- Kilkudziesięciu milionowego zadłużenia nie zlikwidujemy w ciągu jednej kadencji. Poprzednie budżety były „pompowane”: znajdowały się w nich paragrafy mówiące między innymi o przyszłych wpływach z tytułu sprzedaży majątku Powiatu. Podam przykład: budynek LO w Grybowie był wystawiony do sprzedaży za nierealną kwotę pięciu milionów złotych. Takich działań już nie będzie. Będą natomiast kontynuowane działania inwestycyjne. W tym roku, przy trudnym budżecie, udało się zrealizować wiele inwestycji drogowych: w Rożnowie, Librantowej, Przydonicy, Podolu Górowej, Siedlcach, Jelnej i Chochorowicach. I na tym nie koniec. Do momentu, kiedy będzie nam sprzyjać pogoda, roboty na drogach będą trwały. Dodam tylko, że zwiększyliśmy czterokrotnie pierwotna kwotę na budowę chodników w poszczególnych gminach.

Inne trwające inwestycje to: rozbudowa Powiatowego Zakładu Aktywności Zawodowej w Nawojowej. Właśnie podpisałem decyzję o otwarciu tam świetlicy dla osób niepełnosprawnych. Odnowiliśmy także budynki starostwa. Miliony złotych wydaliśmy na remont warsztatów szkolnych w Grybowie.

Podjęliśmy również decyzję o przeniesieniu zajęć odbywających się do tej pory w budynku Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury w nowe miejsce. Stan budynku PMDK pozostawia wiele do życzenia – pomieszczenia są zawilgocone i zniszczone – trudno więc nadal prowadzić w nich zajęcia. Dzieci i młodzież będą korzystać z pomieszczeń w byłym internacie przy LO w Starym Sączu, który właśnie modernizujemy. Roboty mają się zakończyć do końca tego miesiąca. Młode osoby muszą mieć bezpieczne i komfortowe warunki do rozwijania swoich pasji – mam nadzieję, że nowe miejsce spełni ich oczekiwania.

Wszystkie gminy Sądecczyzny odmówiły ewentualnego przyjęcia uchodźców. Czy zatem nie obawia się Pan, że wskazania konkretnych obiektów do ich zakwaterowania, przez służby wojewody małopolskiego wywołają protesty społeczne?

- Jestem reprezentantem samorządu lokalnego i jednocześnie szefem obrony cywilnej w Powiecie Nowosądeckim. Są jasno określone reguły, którym muszę się podporządkować w sytuacjach kryzysowych, zgodnie z zaleceniami wojewody. Na dzisiaj nie ma takiej potrzeby. Chcę podkreślić, że ja i zarząd nie będziemy niczego narzucać włodarzom miast i gmin. To decyzje podejmowana na szczeblu rządowym. Dzisiaj jednak tego tematu nie ma i oby go nie było.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał: Robert Drobysz

Fot. Robert Drobysz, Starostwo Powiatowe Nowy Sącz







Dziękujemy za przesłanie błędu