Jeszcze nie zostało otwarte, a już jest o nim głośno
Mowa o młodziutkim, bo działającym od czerwca br. Stowarzyszeniu do walki z bezdomnością zwierząt „Przytul mnie”. To ono, któremu szefuje Joanna Otto, sądeczanka, która startowała bez powodzenia w ubiegłorocznych wyborach samorządowych do rady miasta z ramienia Koalicji Nowosądeckiej wygrało konkurs na prowadzenie tej nowej placówki.
Po ogłoszeniu wyników konkursu błyskawicznie na lokalnych forach społecznościowych dosłownie zawrzało. Pojawiło się sporo nieprzychylnych komentarzy. Jedni internauci stanęli w obronie stowarzyszenia "Przytul mnie", które poprowadzi schronisko, drudzy w obronie stowarzyszenia, które przegrało, czyli Nowosądeckiego Stowarzyszenia „Bezdomne psy i koty”, którego założycielką i kierującą jest Beata Zygadło-Sapok. To właśnie z jej inicjatywy ruszyła budowa schroniska dla bezdomnych zwierząt w Nowym Sączu.
Na forach w internecie pojawiły się wpisy komentujących, że wynik konkursu, a zarazem wybór stowarzyszenia "Przytul mnie", był z góry przesądzony. Kontrowersje budził również fakt, że stowarzyszenie zostało powołane do życia zaledwie kilka tygodni temu.
Joanna Otto, szefująca Stowarzyszeniu „Przytul mnie” nie kryje, że w związku wygraną organizacji, którą kieruje była przygotowana na to, że mogą pojawić się oczywiście nieprzychylne komentarze.
- Trzeba wziąć te komentarze „na klatę” – mówi. – Dla mnie nie stanowi to problemu, że jestem z Koalicji Nowosądeckiej. Wcale się tego nie wstydzę. Wręcz jestem z tego dumna. Rozgraniczam te dwie sprawy. Koalicja działa dalej swoim torem, natomiast stowarzyszenie, którym kieruje zajmuje się zwierzętami.
Jaką macie państwo wizję rozwoju schroniska?
- Sądzę, że ta wizja będzie się stopniowo rozwijała. Na początek zaczniemy od spraw typowo organizacyjnych. Jeśli ktoś chciałby nam pomóc w tym względzie, jesteśmy otwarci.
Schronisko na swoją działalność otrzyma do końca roku 90 tys. złotych? Czy to wystarczy, by placówka funkcjonowała?
- Jest to skromny budżet, ale przy dobrym, racjonalnym wydatkowaniu powinno wystarczyć.
Cała rozmowa z Joanną Otto w materiale filmowym.
[email protected], fot. IM., film: Krzysztof Stachura.