Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
30/09/2018 - 13:00

Minister mówił przy drodze do Brzeska o "Sądeczance". Fakty czy farmazony

Ludzie są wściekli, lokalne media nieustannie drążą temat, a PiS walczy o wygraną w wyborach samorządowych. Czy to dlatego sam minister infrastruktury i budownictwa ustawił się, w wolną od pracy sobotę, w Gnojniku, przy trasie z Nowego Sącza do Brzeska, żeby zapewnić, że ekspresówka do autostrady A4 powstanie na pewno? Jego mowa była płomienna, ale Adamczyk przyznał, że inwestycja utknęła w martwym punkcie przez samorządy, które w sprawie przebiegu drogi nie mogą się dogadać i mnożą warianty wariantów. Czy da się wyjść z tej patowej sytuacji?

Mija już prawie rok od zapowiedzi, że " lada dzień" szef resortu budownictwa i infrastruktury ogłosi, który z pięciu wariantów budowy trasy ekspresowej z Nowego Sącza do Brzeska zyska ostateczną akceptację. Potem jednak zaczęły się protesty mieszkańców i samorządów, którzy przebiegu trasy nie akceptują. I rozmnożyły się kolejne warianty wariantów, a termin rozpoczęcia inwestycji stał się jedną wielką niewiadomą.

Mieszkańcy Sądecczyzny, którzy odcięci od autostrady w Brzesku tkwią w komunikacyjnym getcie są wściekli na niemoc rządzących i parlamentarzystów, a lokalne media, najbardziej sądeczanin.info, sprawie nie odpuszczają. 

Czytaj też Jak goniliśmy ministra w sprawie budowy "Sądeczanki" i co z tego wyszło

Czy to dlatego sam minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk, ustawił się dziś w Gnojniku, przy trasie z Nowego Sącza do Brzeska, żeby zapewnić, że ekspresówka do autostrady A4 powstanie na pewno? W tym pospolitym ruszeniu, uczestniczyli też lokalni parlamentarzyści PiS Arkadiusz Mularczyk, Wiesław Janczyk i Józef Leśniak, wojewoda Małopolski Piotr Ćwik i kandydatka na prezydenta Nowego Sącza Iwona Mularczyk. Na ministra trzeba było czekać, bo... utknął w korku, jak już zjechał z autostrady, na drodze za Brzeskiem.

Miejsce spotkania było symboliczne. Gmina Gnojnik, należy do tych samorządów, z którymi nie sposób się dogadać w sprawie uzgodnienia przebiegu drogi.

- "Sądeczanka" musi powstać i taką decyzję na przełomie 2015 i 2016 roku podjął rząd Prawa i Sprawiedliwości - mówił Andrzej Adamczyk.- Taką deklarację składaliśmy, kiedy byliśmy w opozycji. Apelowaliśmy wtedy do Platformy Obywatelskiej, żeby w programie budowy dróg krajowych zostały zabezpieczone pieniądze na finansowanie tej inwestycji. Tak się jednak nie stało - dodał minister, który podkreślał, że dopiero w 2016 roku obecna ekipa rządząca podjęła się przygotowania studium korytarzowego i studium techniczno -ekonomiczno- środowiskowego.

Czytaj też My błagamy o drogę do Brzeska, a innym budują... trzy tunele i nową ekpresówkę

- Bez tych dokumentów niemożliwe jest wystąpienie o pozwolenie na budowę drogi - zaznaczał szef resortu budownictwa i infrastruktury.

I co dalej? Na razie nic. Płomienne zapewnienia ministra o tym, że ekspresówka do Brzeska powstanie na pewno, jak na razie rozbijają się o nieprzejednane samorządy, takie jak Czchów, Gnojnik, czy Łososina Dolna, które ciągle kontestują przedstawiane im warianty wariantów przebiegu nowej trasy i nie sposób dojść z nimi do porozumienia. Na pewnym etapie firma  przygotowująca studium korytarzowe opracowała dwadzieścia sześć propozycji!

Sytuacja jest patowa, a minister może tylko apelować do tych, którzy blokują inwestycję.

- Rząd PiS potwierdził determinację dla budowy połączenia Nowego Sącza z autostradą A4.W 2017 roku zmodyfikowaliśmy program dróg krajowych i autostrad i dla tej inwestycji została zabezpieczona  kwota 1mld 470 mln złotych - mówił Adamczyk.  Pozwólcie nam żebyśmy mogli przygotować realizację tej inwestycji na tym etapie, który wymaga zgody społecznej. O tę zgodę apelujemy i prosimy.

O swojej determinacji w walce o "Sądeczankę" zapewniała też walcząca o prezydenturę w Nowym Sączu Iwona Mularczyk.

-To szybsze i bezpieczniejsze połączenie, na które czekają mieszkańcy. Dołożę wszelkich starań, żeby aktywnie uczestniczyć we wszystkich pracach, które pozwolą na przyśpieszenie tej inwestycji. Dla nas to okno na świat, szybsze dotarcie do Krakowa dla mieszkańców i przedsiębiorców –mówiła Mularczyk

Czytaj też To już koniec z „Sądeczanką”? Projekt ekspresówki do Brzeska skazany na totalną klęskę

Posypały się też gromy na polityków "totalnej opozycji". Szef resoru infrastruktury i budownictwa przypomniał, że w 2015 roku, kiedy rząd Ewy Kopacz  przyjął program budowy dróg krajowych, "Sądeczanka" znalazła się w załączniku do programu, który mówił jedynie o przebudowie istniejących dróg, bez zapewnienia finansowania.  

- Ówczesny wiceminister infrastruktury na interpelację posła Arkadiusza Mularczyka odpisał wprost: tej drogi nie będziemy budowali - grzmiał Adamczyk. - Apeluję do polityków opozycji, aby nie wykorzystywali tej kampanii dla oddalania perspektywy budowy tej drogi. Powinniście pomóc, a jeśli nie chcecie pomóc, to zamilknijcie w tej kampanii, a po kampanii również

 dalej czytaj na następnej  stronie

Minister Adamczyk zrobił konferencję prasową na temat "Sądeczanki"przy drodze do Brzeska, nieopodal urzędu gminy w Gnojniku, siedziby samorządowców, z którymi nie sposób uzgodnić trasę przebiegu ekspresówki łączącej Nowy Sącz z autostradą A4




Fotogaleria






Dziękujemy za przesłanie błędu