Wojciech Mróz: brakuje rywalizacji sportowej, a ciało domaga się ruchu
W obliczu panującego zagrożenia sportowcy solidaryzują się z całym społeczeństwem i w sposób zdyscyplinowany przebywają z najbliższymi w domu. Oczywiście dla osób, które na co dzień profesjonalnie uprawiają jakiś sport, pozostanie przez tak długi okres czasu w domu jest bardzo trudne. Ich organizm naturalnie domaga się ruchu i treningu - twierdzi Wojciech Mróz, trener piłkarek z Jelnej i Sądeczanin Roku 2018.
- Zawodniczki naszego klubu UKS 3 Staszkówka Jelna w domu realizują przygotowany przez trenerów program treningowy oraz uczestniczą w licznych wyzwaniach organizowanych za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Zobacz także: Epidemia nie powstrzymała piłkarzy Sandecji. Znaleźli sposób na treningi
Oczywiście żaden trening w domu nie zastąpi meczu czy wspólnych zajęć na boisku z zespołem - dodaje. - Jednak rzeczą naturalną i oczywistą jest to, że sport musi zejść w tej chwili na dalszy plan.
Najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo oraz zdrowie i życie wszystkich ludzi na całym świecie. Jestem przekonany o tym, że po zakończeniu tej trudnej dla nas wszystkich sytuacji wrócimy do normalności silniejsi i bardziej zdeterminowani w trosce o siebie i innych.
[email protected], fot. archiwum