Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 19 marca. Imieniny: Aleksandryny, Józefa, Nicety
08/05/2021 - 18:40

Wciąż zachwycają! Sandecja wygrała z Koroną Kielce i liczy się w walce o baraże

Piłkarze Sandecji nie przegrali po raz siedemnasty z rzędu! W sobotnie popołudnie pokonali na własnym stadionie Koronę Kielce 2-1. Obie bramki zdobył dla nich Michał Walski. Dzięki zwycięstwu baraże o ekstraklasę są ciągle możliwe.

Nieprawdopodobne seria Sandecji ciągle trwa! „Biało-czarni” wrócili w sobotę do ligowej rywalizacji, po ubiegłotygodniowej pauzie (ich rywal – Arka Gdynia, grała wówczas w finale Pucharu Polski) i po raz kolejny zwyciężyli. Tym razem na pokonanym polu zostawili spadkowicza z ekstraklasy – Koronę Kielcę.

Od początku spotkania sądeczanie próbowali stwarzać sobie sytuację jednak nie przerodziło się to w poważne zagrożenie bramkowe. Zmieniło się to w 21 minucie, kiedy Michał Walski znakomitym strzałem z rzutu wolnego z około 25 metrów umieścił piłkę w siatce. Chwilę później mogło być już 2-0, ale Dawid Szufryn po „dobitce” głową przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. 

Zobacz także: CBA odpowiada na nasze pytania w sprawie przetargu na budowę stadionu Sandecji

Piłkarze Sandecji do końca pierwszej połowy oddali jeszcze kilka strzałów (m.in. Damian Chmiel i Adrian Danek), jednak nie zamieniły się one na gole. Po stronie Korony szczęścią, również bezskutecznie, próbował Jacek Kiełb.

Po zmianie stron goście ruszyli do ataku jednak piłkarze Sandecji skutecznie oddalali zagrożenie. W 63 minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał były zawodnik „Biało-czarnych” Przemysław Szarek. Przyjezdni przez pół godziny grali w osłabieniu.

Przeczytaj również: Zbrojeń ciąg dalszy. Kolejni zawodnicy zostaną w Sandecji na dłużej

Nie przeszkodziło im to doprowadzić do wyrównania. W 65 minucie Jakub Łukowski wpadł z piłką w pole karne i strzałem przy lewym słupku pokonał Dawida Pietrzkiewicza. Ten dzień należał jednak do Walskiego. W 78 minucie wykorzystał błąd golkipera Korony i strzelił swoją drugą bramkę. W końcówce kontuzji nabawił się Szufryn, który opuścił boisko na noszach.

Zwycięstwo oznacza, że Sandecja jest cały czas w grze o baraże. Strata do szóstego ŁKS-u Łódź wynosi obecnie 7 punktów. Wydaje się, że walka może się toczyć do ostatniej kolejki.

Drużyny wystąpiły w następujących składach:

Sandecja: Dawid Pietrzkiewicz - Adrian Danek, Tomasz Boczek, Dawid Szufryn (82' Jan Kuźma), Wojciech Hajda - Damian Chmiel (71' Dawid Błanik), Kamil Ogorzały, Michał Walski, Bartłomiej Kasprzak, Damir Šovšić (51' Wiktor Żołądź) - Rubio (71' Robert Prochownik).

Korona: Jakub Osobiński - Mario Zebić, Przemysław Szarek, Dawid Lisowski (83' Marko Pervan), Rafał Kobryń - Jacek Podgórski, Jacek Kiełb, Marcin Szpakowski (72' Emile Thiakane), Filipe Santos Oliveira, Marcel Gąsior -  Jakub Łukowski.

([email protected], fot.: Jarosław Para, Sandecja Nowy Sącz)







Dziękujemy za przesłanie błędu