To był ostatni raz. Starosądeckie morsy zakończyły sezon [ZDJĘCIA]

Jak głosi znane przysłowie: „Zimna woda, zdrowia doda”. Starosądeckie morsy doskonale o tym wiedzą. Miłośnicy morsowania przez całą zimę regularnie spotykali się na stawach w Starym Sączu, gdzie zażywali kąpieli w lodowatej wodzie. Dzisiaj znów się spotkali, niestety po raz ostatni w tym sezonie.

Wiosna już chyba na dobre zadomowiła się w naszym regionie. W górach zakwitły krokusy, a na Sądecczyznę przyleciały pierwsze bociany. Przyroda powoli budzi się do życia. Piękna, słoneczna pogoda, którą mieliśmy na Sądecczyźnie w ten weekend, sprzyjała aktywnemu spędzaniu czasu. Niektórzy sądeczanie wybrali się w góry, inni wsiedli na rower i ruszyli w drogę, a jeszcze inni wybrali się na spacer. Byli też i tacy, którzy w niedzielne popołudnie spotkali się na starosądeckich stawach, aby zażywać kąpieli w zimnej wodzie. W taki właśnie sposób, grupa składająca się z kilkunastu osób zakończyła sezon morsowania. W tym gronie znalazła się księgowa Fundacji Sądeckiej Monika Gizowska.

- Spotykaliśmy się na starosądeckich stawach od października przez całą zimę w każdą środę o godzinie dwudziestej i w każdą niedzielę o godzinie trzynastej – powiedziała nam nasza rozmówczyni.

Zobacz też Stary Sącz: to się nazywa morsowanie! Aktywnie w zimnej wodzie

Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy. W tych iście wiosennych warunkach, starosądeckie morsy zakończyły dzisiaj sezon morsowania.

- Cieszymy się z tego, że jest już wiosna, że jest coraz cieplej, a dni są coraz dłuższe, ale trochę nam smutno, że już kończy się nasze morsowanie. Już nie możemy się doczekać kolejnego sezonu, który rozpoczniemy w październiku – dodaje.

Morsowanie staje się coraz bardziej popularne. Grono morsujących z każdym sezonem jest coraz liczniejsze. Jak zauważają lekarze, morsowanie posiada mnóstwo prozdrowotnych zalet i daje bardzo pozytywne efekty.

Zobacz też Obraz dnia 27 marca: starosądeckie stawy [ZDJĘCIA]

Podczas zanurzenia w lodowatej wodzie dochodzi do skurczu powierzchniowych naczyń krwionośnych. Krew dociera głębiej i poprawia krążenie w narządach wewnętrznych i tkankach znajdujących się w naszym ciele. To powoduje szereg nieocenionych w swej wartości korzyści zdrowotnych. Zwiększa się odporność organizmu, hartuje się ciało, poprawia się wydolność układu sercowo-naczyniowego, poprawia się krążenie. Skóra jest lepiej ukrwiona. Następuje szybsza regeneracja i odżywienie organizmu. Morsowanie może być też pomocne przy leczeniu chorób dermatologicznych i o podłożu alergicznym. ([email protected] Fot. M. Gizowska)