Weekend pełen piłkarskich emocji. Działo się na boiskach Sądecczyzny…
W KEEZA IV lidze wschodniej nastąpił podział na grupę mistrzowską i spadkową. Bardzo dobrze radzący sobie Poprad Muszyna ma już tyle samo punktów, co lider – Lubań Maniowy. Wszystko dzięki zwycięstwu 2:0 po bramkach Tomasza Bomby i Konrada Kuzery ze Skalnikiem Kamionka Wielka.
Porażka podopiecznych Piotra Saratowicza sprawiła, że będą musieli walczyć o utrzymanie. Bez zwycięstwa na wiosnę pozostaje wciąż Sokół Słopnice, który tym razem przegrał z Glinikiem Gorlice. Mimo fatalnej passy Słopniczanie znaleźli się w górnej dziesiątce. Wszystko dzięki punktom z rundy jesiennej.
Dużą niespodziankę sprawiła Barciczanka pokonując Wierchy Rabka-Zdrój aż 3:0. Zwycięstwo zapewniły gole Marcina Krywoborodenko, Rafała Stanczaka oraz samobójcze trafienie Vasyla Zhuka. Piłkarze z Barcic cały czas znajdują się jednak w trudnej sytuacji na dnie tabeli.
W grupie walczącej o awans jest również Limanovia, która w ostatniej koleje uległa 3:0 Unii Tarnów. „Jaskółki” tracą punkt do Popradu i Lubania Maniowy. Wydaje się, że to między tymi drużynami rozegra się walka o III ligę.
W KEEZA Klasie Okręgowej Nowy Sącz-Gorlice na czele pozostaje Dunajec. W meczu na szczycie drużyna z Nowego Sącza pokonała 2:0 Gród Podegrodzie (dwie bramki zdobył Kamil Lupa).
Drugie miejsce zajmuje Kolejarz Stróże, który pokonał 3:1 Zawiszę Rożnów. Tyle samo punktów ma Łosoś Łososina Dolna. Również on zwyciężył 2:0 z Sokołem Stary Sącz. 3 punkty zdobył po raz kolejny Zyndram Łącko. Tym razem okazał się zbyt mocny dla Heleny. Po raz czwarty w tym sezonie wygrała Korzenna, pokonując 3:2 Łużną. Dzięki temu traci tylko punkt do Grybovii, która nie dała rady postawić się Uściu Gorlickiemu.
O A oraz B Klasie przeczytasz na następnej stronie