Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
08/03/2023 - 15:50

Spadek byłby katastrofą... Dyskusje na szczycie o aktualnym położeniu Sandecji

Przekonujące zwycięstwo Sandecji w pierwszym meczu ligowym 2023 roku dawało nadzieje na udaną rundę wiosenną. Póki co, kryzys zespołu trwa jednak w najlepsze. Miejsce w strefie spadkowej oznacza, że ligowy byt jest realnie zagrożony. O obecnej sytuacji władze klubu dyskutowały z wiceprezydentem Arturem Bochenkiem.

Kryzys Sandecji Nowy Sącz

Trwający sezon jest dla piłkarzy Sandecji fatalny. Przerwę zimową zespół spędził na ostatnim miejscu w tabeli. Takiej sytuacji nie było od bardzo dawna. Przypomnijmy też, że w trakcie rundy jesiennej doszło do zmiany trenera. Dariusza Dudka zastąpił Stanislav Varga.

Pierwszy mecz wiosny wlał w serca kibiców nieco optymizmu. „Biało-czarni” rozbili 3-0 Górnika Łęczna. Niestety, w kolejnych trzech spotkaniach tak dobrze już nie było. Remis z Resovią Rzeszów oraz porażki z Arką Gdynia i Odrą Opole sprawiły, że po 22 kolejkach zespół zajmuje przedostatnie miejsce (ostatnia Skra Częstochowa ma tyle samo punktów).

Czy utrzymanie pierwszej ligi w Nowym Sączu jest zagrożone? Biorąc pod uwagę ostatnie wyniki, widmo spadku coraz bardziej zagląda w oczy piłkarzy i kibiców. Pilne spotkanie z radą nadzorczą odbył we wtorek wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek.

- Otrzymałem szereg informacji o dotychczasowych oraz planowanych działaniach zarządu, rady nadzorczej oraz sztabu szkoleniowego, które pozwalają sądzić, że aktualna pozycja w tabeli jest jedynie przejściowa i powinna szybko ulec poprawie – zapewnia Artur Bochenek na Facebooku.

Czy Sandecja utrzyma się w Fortuna I Lidze

Strata do bezpiecznej strefy wynosi 3 punkty, więc nie jest duża. Zespół musi jednak zacząć punktować, co w tym sezonie nie zdarza się zbyt często.

W ostatnich pięciu latach tylko dwa zespoły, które po jesieni były na ostatnim miejscu, zdołały się utrzymać. Takim sukcesem może pochwalić się Resovia Rzeszów (w sezonie 2020/21) oraz Odra Opole (sezon 2019/20). W pozostałych przypadkach kończyło się pożegnaniem z pierwszą ligą.

Warto także zerknąć na porównanie punktowe. Ile oczek dawało utrzymanie? Począwszy od sezonu 2017/18 liczba wynosiła kolejno – 39,37,40,30 (spadała wówczas tylko jedna drużyna) i 36. Wydaje się zatem, żeby być pewnym trzeba mieć na koncie minimum 37 oczek (choć równie dobrze może się okazać, że nawet 40 nie zapewni ligowego bytu). Sandecja ma ich aktualnie 18, a do końca sezonu pozostało 12 kolejek.

Przypomnijmy, że drużyna cały czas w roli gospodarza występuje na stadionie w Niepołomicach. W najbliższą sobotę zmierzy się ze słabo spisującym się wiosną GKS-em Katowice. Kibice liczą, że zespół wreszcie wyjdzie na prostą i zacznie punktować. ([email protected], fot.: Adrian Maraś, Sandecja Nowy Sącz)







Dziękujemy za przesłanie błędu