Sandecja udzieliła świątecznej lekcji Stomilowi Olsztyn i wysoko zwyciężyła

Nie ma mocnych na Sandecję! Piłkarze z Nowego Sącza nie przegrali dwunastego kolejnego spotkania i pną się w górę tabeli. W Wielką Sobotę urządzili prawdziwą lekcję futbolu Stomilowi Olsztyn. Wysokie zwycięstwo było swego rodzaju rewanżem za jesienną porażkę 1:4.

Przeczytaj również: Czytelnik zabrał głos w sprawie budowy stadionu i remontu ulicy Młyńskiej

Strzelanie rozpoczął w 3 minucie Damian Chmiel dobijając piłkę do bramki z bliskiej odległości, po obronie przez Michała Leszczyńskiego strzału Michała Walskiego. W 14 minucie mogło być już 2-0, ale mocny strzał Daniela Dziwniela został wybity przez golkipera gospodarzy na rzut rożny. Po dobrym wykonaniu stałego fragmentu gry Rubio podwyższył prowadzenie.

Swoją drugą bramkę Hiszpan zdobył w 31 minucie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Chmiela. W drugiej połowie również nie brakowało okazji bramkowych. Dwie sytuacje miał Dawid Błanik, ale nie udało mu się zamienić ich na gole. W końcówce spotkania ze znakomitej strony pokazał się wprowadzony na boisko Rafael Victor, który zdobył dwie bramki i wysokie zwycięstwo stało się faktem. Za tydzień Sandecja podejmie przed własną publicznością Zagłębie Sosnowiec.

Przeczytaj również: „Handzel kłamco!” Wywiesili banery z wyzwiskami obrażającymi prezydenta

Drużyny wystąpiły w następujących składach:

Stomil: Michał Leszczyński - Rafał Remis, Jakub Mosakowski (37' Damian Sierant), Damian Byrtek - Jonatan Straus, Wojciech Łuczak, Janusz Bucholc, Mateusz Skrzypczak (64' Jakub Tecław), Hubert Szramka (70' Jakub Adam Mysiorski), Krystian Ogrodowski (37' Sam van Huffel) - Adrian Szczutowski (37' Koki Hinokio).

Sandecja: Dawid Pietrzkiewicz - Adrian Danek, Tomasz Boczek, Michal Piter-Bučko, Daniel Dziwniel - Damian Chmiel. Wojciech Hajda, Bartłomiej Kasprzak, Michał Walski (66' Maciej Małkowski), Dawid Błanik (82' Armand Ella Ken) - Rubén López Huesca (66' Rafael Victor).

([email protected], fot.: Adrian Maraś, Sandecja Nowy Sącz)