Nowy dyrektor sportowy Sandecji wciąż poszukiwany. Kibice czekają na działania prezydenta

Sandecja w drugiej lidze

Koniec sezonu w Fortuna I lidze zbliża się wielkimi krokami. Choć w ostatniej kolejce, która rozegrana zostanie w najbliższy weekend, czeka nas interesująca walka o awans do Ekstraklasy, to na dole tabeli wszystkie niewiadome zostały już rozwiane.

Z pierwszą ligą żegna się Sandecja Nowy Sącz. Fatalny sezon sprawił, że drużyna była pewna spadku już kilka kolejek temu. Jeszcze wcześniej zapadły pierwsze decyzje personalne.

Kto nowym dyrektorem sportowym w Sandecji Nowy Sącz?

Z Nowym Sączem pożegnał się dyrektor sportowy - Łukasz Skrzyński, który do klubu dołączył w sierpniu 2021 roku. O tym, że powinien odejść fani “Biało-czarnych” mówili już od dłuższego czasu. Czara goryczy przelała się jednak dopiero 19 kwietnia. 

Kto zatem będzie sprawował tę funkcję w nowym sezonie? W przestrzeni publicznej zaczęły się już pojawiać pierwsze nazwiska. Jak informuje portal “Weszło” blisko jej objęcia jest Dariusz Sztylka. Rozmowy mają być zaawansowane. 

Sztylka jest uznawany za legendę Śląska Wrocław. To właśnie w tym klubie był do tej pory dyrektorem sportowym. Z posadą pożegnał się, podobnie jak Skrzyński, w kwietniu. Wcześniej, jako zawodnik rozegrał dla drużyny z województwa dolnośląskiego 263 mecze. Grał również w Ślęzie czy Polarze Wrocław.

Okazuje się, że nie jest on jednak jedynym z kandydatów. “Weszło” informuje, że w tym gronie przewija się również nazwisko Macieja Korzyma. Występujący aktualnie w IV-ligowej Barciczance zawodnik był w przeszłości piłkarzem “Biało-czarnych”, a oprócz tego grał także m.in. dla Korony Kielce czy Legii Warszawa.  Czy to właśnie jeden z nich wkrótce zasili szeregi sądeczan? To pytanie pozostaje póki co otwarte. 

Kibice Sandecji o sytuacji w klubie

Wyraz swojego niezadowolenia z wciąż przeciągających się ustaleń dali niedawno kibice, zamieszczając wymowny wpis na Facebooku.

- Na co my czekamy? Że spadliśmy wiadomo przynajmniej od miesiąca. Dla nas czas, który upłynął jest czasem straconym. W kwestii przygotowań do sezonu w 2 lidze nie wydarzyło się nic. Pan Prezydent ma czas na chwalenie się remontami uliczek i chodników,  świecenie na uroczystościach miejskich,  witanie gości na stand-upie, a nawet szukanie zbłąkanego niedźwiadka. Nie ma za to, niestety, czasu na zatwierdzenie decyzji prezesa ws składu personalnego sztabu na przyszły sezon. Spuściliście nas do drugiej ligi, teraz chcecie nas zobaczyć w trzeciej? - napisali kibice Sandecji, dołączając do posta grafikę przedstawiającą cyrk. ([email protected], fot.: Adrian Maraś, Sandecja Nowy Sącz)