Sandecja podzieliła się punktami ze Śląskiem Wrocław! Relacja na żywo!
RELACJA NA ŻYWO!
KONIEC MECZU !!!
90 minuta: Sędzia doliczył trzy minuty do regulaminowego czasu gry.
Stadionowy spiker poinformował, że mecz ten z trybun ogląda 1341 osób
86 minuta: Niewiele dzieje się na boisku. Żółtą kartką upomniany Plamen Krachunov.
81 minuta: Na boisku pojawił się Maciej Korzym, który zastąpił Aleksandara Koleva.
80 minuta: Żółtą kartką ukarany został Bartłomiej Kasprzak.
78 minuta: Śląsk również przeprowadza roszadę. Łukasz Madej za Jakuba Koseckiego.
76 minuta: Zmiana w składzie Sandecji. Adrian Danek pojawił się w miejsce Bartłomieja Dudzica.
73 minuta: Nieporozumienie Trochima z Mrazem w nieźle zapowiadającej się akcji ofensywnej. Strata piłki.
69 minuta: Drugiej zmiany dokonuje Jan Urban. Schodzi Riera, a wchodzi Srnić.
Twitterowa ciekawostka sprzed kilku minut...
65 minuta: Strzału z dystansu próbował Wojciech Trochim. Z problemami obronił to Jakub Wrąbel.
63 minuta: Michał Gliwa! Ten bramkarz jest dzisiaj w niesamowitej dyspozycji, co udowodnił przed chwilą. Najpierw obronił bardzo groźny strzał Marcina Robaka, a następnie jedną ręką, instynktownie zablokował dobitkę Picha!
59 minuta: Zmiana w szeregach Śląska Wrocław. Schodzi Kamil Vacek, wchodzi Michał Chrapek.
55 minuta: Tempo meczu nie zachwyca. Składnych akcji jest jak na lekarstwo. Gra toczy się głównie w środku pola.
51 minuta: Szybkiej akcji próbował Jakub Kosecki. Sędzia zasygnalizował, że skrzydłowy był na pozycji spalonej.
48 minuta: Wojciech Trochim wykonywał rzut wolny z około 20 metrów od bramki. Strzelił za wysoko.
46 minuta: Rozpoczynamy drugą połowę!
KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY !!!
45 + 1: Żółtą kartką upomniany został Sito Riera (Śląsk Wrocław).
45 minuta: Sędzia ma zamiar przedłużyć pierwszą połowę o jedną minutę.
42 minuta: GOL !!! SANDECJA !!! ALEKSANDAR KOLEV !!! Kamil Vacek popełnił błąd w środku pola, Sandecja szybko ruszyła po tym z kontrą. Piłka zagrana z lewego skrzydła, odbiła się jeszcze od któregoś z obrońców Śląska Wrocław, a póćniej trafiła do Koleva, który nie dał szans bramkarzowi drużyny przeciwnej!
40 minuta: Sandecja coraz odważniej próbuje sobie poczynać w ofensywie. Wrocławianie chyba już czekają na przerwę.
36 minuta: Trochim samodzielnie przedzierał się z piłką w pole karne, gdzie zatrzymali go obrońcy Śląska.
Garść statystyk prosto z Twittera...
32 minuta: GOL !!! ŚLĄSK WROCŁAW !!! MARCIN ROBAK !!! Od kilkunastu minut obraz gry zdawał się zapowiadać tego gola. Sito Riera posłał piłkę za obrońców, którzy ewidentnie w tej akcji przysnęli, a następnie Marcin Robak strzałem po ziemi pokonał bezradnego Michała Gliwę!
29 minuta: Marcin Robak świetnym podaniem stworzył okazję dla Roberta Picha, ten jednak po przyjęciu piłki zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i wślizgiem piłkę wybił mu spod nóg Adrian Basta. Znów było groźnie!
25 minuta: Mariusz Pawelec niecelnym zagraniem w pole karne zakończył kolejną akcję ofensywną gości.
21 minuta: Ależ sytuacja Śląska Wrocław! Świetne dośrodkowanie w pole karne autorstwa Koseckiego, tam piłkę głową zgrał Robert Pich, a następnie dopadł do niech Kamil Vacek, ale skierował ją obok bramki!
Tak wyglądają trybuny z perspektywy murawy... (fot. Adrian Maraś)
18 minuta: Znów mogło być groźnie za sprawą Koseckiego. Tym razem zatrzymał go Patrik Mraz.
14 minuta: Jakub Kosecki próbował indywidualnej szarży na bramkę Sandecji, ale doskonałą interwencją popisał się Michal Piter-Bucko. Następnie goście mieli dwa rzuty rożne z rzędu, ale nie przyniosły one poważnego zagrożenia.
10 minuta: Ofensywna akcja Śląska Wrocław, ale na spalonym był Marcin Robak.
7 minuta: Tempo spotkania siadło, gra toczy się głównie w środku pola. Dużo walki z obu stron.
4 minuta: Bliźniacza sytuacja po drugiej stronie boiska. Bartłomiej Dudzic miał przed sobą już tylko Jakuba Wrąbla, ale nie wykorzystał sytuacji! Widowiskowy początek meczu, mogły pasć już dwa gole.
1 minuta: Ależ rozpoczęcie meczu! Pich sam na sam z Gliwą. Górą w tym pojedynku bramkarz Sandecji!
GRAMY !!!
Składy obu drużyn:
ZAPOWIEDŹ MECZU!
Ciepłych słów na temat drużyny Radosława Mroczkowskiego nie szczędził trener drużyny przyjezdnej. - Nie koncentrujemy się na historii, a bardziej na teraźniejszości. Zdajemy sobie sprawę z tego, że Sandecja ma na koncie 14 punktów po 10 kolejkach jako beniaminek. To oznacza, że potrafi grać w piłkę i trzeba się jej obawiać - wyjaśnił Jan Urban.
- To drużyna, która potrafi urywać punkty i to nawet na gorących terenach. Do tego starcia musimy podejść z szacunkiem i z myślą, że będzie to kolejne trudne spotkanie. Szczególnie dla nas, bo jeszcze nie zdołaliśmy wygrać na wyjeździe. Stąd pełna mobilizacja, by wygrać po raz pierwszy mecz w delegacji w tym sezonie - dodał trener Śląska Wrocław.
Oba zespoły przystępują do meczu w nieco innych nastrojach. Gospodarze po słabym meczu ulegli Zagłębiu Lubin i tylko dzięki świetnej postawie Michała Gliwy w bramce, wynik tego meczu to jedynie 1:0. Śląsk Wrocław natomiast na swoim terenie pokonał faworyzowanego Lecha Poznań, nadal utrzymując się blisko ligowej czołówki.
- Przegraliśmy spotkanie z zespołem, który miał więcej jakości, stworzył dużo sytuacji i miał problemy z ich wykorzystaniem. My również staraliśmy się w miarę możliwości stwarzać szanse, ale było ich mało. Fajny był początek spotkania, bowiem mieliśmy możliwości stworzenia okazji, można było dobrze rozpocząć i myślę, że to przyniosłoby wiele dobrego. Znów pojawiły się nasze stałe mankamenty. Dążyliśmy do tego, żeby zdobyć choć punkt, ale nie udało się. Musimy na pewno zrobić wszystko, by w następnym meczu było zdecydowanie lepiej - mówił po ostatnim meczu Radosław Mroczkowski.
Jak tym razem zaprezentuje się Sandecja? Przekonamy się w piątkowy wieczór!
Michał Śmierciak ([email protected]). Fot. Sandecja Nowy Sącz