Robert Ruchała efektownie zwycięczył przed czasem na gali MMA
Robert Ruchała musiał mierzyć się z zawodnikiem o 3 kilogramy cięższym od siebie, gdyż ten nie zrobił limitu kategorii wagowej, który wyznaczono na dokładnie 66 kilogramów. Sądeczaninowi to nie przeszkadzało, dał świetną walkę i wygrał w 3 rundzie dzięki udanemu duszeniu zza pleców.
- Chciałbym podziękować moim trenerom Marcinowi Dudkowi, Bartkowi Frączkowi, Rafałowi Dudkowi, a w szczególności Łukaszowi "Saszy" Chlewickiemu za świetne przygotowanie do walki, jak i podpowiedzi w narożniku - powiedział po zakończeniu pojedynku Robert Ruchała.
Podziękowań było więcej. - Wszystkim sparingpartnerom dziękuję, tak samo moim sponsorom, dziękuje też mojemu dietetykowi Karolowi Bromblikowi za cenne wskazówki oraz pomoc w zbijaniu wagi. Dziękuję również organizatorom za możliwość wystąpienia na tak profesjonalnej gali - dodał zawodnik.
- Teraz zasłużony odpoczynek i za niedługo wracam na matę - podkreślił Robert Ruchała.
MŚ ([email protected]) fot. archirum Robert Ruchała / TFL13