Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
22/08/2013 - 10:25

Reumatyzm lubi także dzieci. Jak uporać się z chorobą?

W powszechnej opinii reumatyzm to choroba ludzi w podeszłym wieku. Wydaje się nam, że jest naturalną konsekwencją starzenia się organizmu i nikogo specjalnie nie dziwi fakt, że starsze osoby narzekają na „bóle w kościach”. Jednak rzeczywistość znaczenie odbiega od masowych wyobrażeń i pokazuje, że ta podstępna choroba coraz częściej atakuje dzieci.
Czym właściwie jest reumatyzm? Ta popularna nazwa, odnosi się do szerokiej grupy chorób reumatycznych charakteryzujących się stanami zapalnymi w obrębie tkanki łącznej, które prowadzą do zmian chorobowych w stawach i kościach. Dawniej reumatyzmem nazywano wszelkie schorzenia, dające podobne objawy takie jak bóle kości i mięśni, sztywność stawów czy stany zapalne w obrębie narządu ruchu. Z czasem, w tej olbrzymiej grupie wyodrębniono samodzielne jednostki chorobowe, które obejmują około 200 różnych przypadków, charakteryzujących się jednak pewnymi wspólnymi cechami. Są to, obrzęki i zaczerwienienia stawów, nasilające się bóle związane ze zmianami pogodowymi, stany zapalne w obrębie nie tylko kośćca ale i tkanki łącznej, ścięgien, czy skóry. Jest to spowodowane nieprawidłową reakcją autoimmunologiczną organizmu, który zaczyna atakować własne komórki. Często zdarza się wzmożona tendencja do występowania dolegliwości reumatycznych w jednej rodzinie, co może wskazywać na duże znaczenie czynnika genetycznego w rozwoju tych chorób.
Choroby reumatyczne nie oszczędzają żadnej grupy wiekowej. Cierpią na nie nawet kilkuletnie dzieci. Początkowa diagnoza jest zazwyczaj szokiem dla rodziców, gdyż okazuje się, że ich zdrowe do tej pory dziecko nagle zapada na ciężką i co najważniejsze przewlekłą chorobę. Można mówić o szczęściu, jeśli diagnoza zostanie postawiona w początkowej fazie schorzenia. Często jednak proces diagnostyczny jest wydłużony, a rodzice odsyłani do kolejnych lekarzy są bezradni. Dlatego warto wiedzieć, że każdy ból stawu u dziecka powinien być dokładnie zdiagnozowany, najlepiej przez reumatologa dziecięcego. Nie liczmy na to, że samo przejdzie, nie ufajmy tym, którzy mówią że to normalne i niegroźne. Oczywiście nie zawsze bolesność w obrębie stawu oznacza stany reumatyczne, należy jednak absolutnie wykluczyć taką przyczynę dolegliwości.
Najczęściej występującą wśród dzieci chorobą o podłożu reumatycznym jest młodzieńcze idiopatyczne zapalenie stawów. Młodzieńcze – bo występuje przed ukończeniem 16 roku życia, idiopatyczne oznacza, ze przyczyna jest nieznana.
Jakie są pierwsze objawy, na które powinniśmy zwrócić uwagę? Początki bywają trudne do zauważenia, nawet dla rodziców stale przebywających z dzieckiem. Choroba może zacząć się od apatii, utraty apetytu czy gorączki. Łatwo pomylić to ze zwykłą infekcją bądź grypą. Często pierwszym charakterystycznym symptomem, którego nie da się już przeoczyć jest utykanie oraz obrzęki stawowe (najczęściej występują w obrębie małych stawów, nadgarstków, kolan i kostek) i ból. Charakterystyczna jest tez poranna sztywność stawów i stopniowa poprawa formy w ciągu dnia. Niezwykle ważne jest, aby lekarz rodzinny, do którego zazwyczaj trafiają rodzice w pierwszej fazie choroby, skierował dziecko do poradni reumatologicznej. Tam, po postawieniu prawidłowej diagnozy będą w stanie zmniejszyć jego dolegliwości bólowe i poprawić komfort życia.
Młodzieńcze idiopatyczne zapalenie stawów czyli MIZS to choroba przewlekła, z którą jednak można i należy walczyć. Zaniedbana, prowadzi do wielu późniejszych komplikacji takich jak przykurcze, deformacje stawów, czy zapalenia błony naczyniowej oka. Leczenie tego schorzenia jest wieloetapowe i wielopłaszczyznowe. Wymaga współpracy specjalistów z różnych dziedzin, takich jak reumatologia, ortopedia, fizykoterapia, okulistyka, pediatria czy dermatologia, gdyż MIZS niestety nie dotyczy tylko i wyłącznie stawów (choroba może zaatakować np. serce, śledzionę lub nerki). W początkowej fazie stosuje się zazwyczaj niesterydowe leki przeciwzapalne i przeciwbólowe oraz ogólne usprawnianie chorego dziecka. Czasami konieczne jest zastosowanie iniekcji dostawowej, zwłaszcza jeśli zmiany z wysiękiem dotyczą więcej niż jednego stawu. W cięższych postaciach choroby, jeśli początkowe leczenie nie przynosi skutków, aplikuje się lek o nazwie metotreksat. W wielu przypadkach powoduje on złagodzenie lub ustąpienie MIZS. Ostatnio coraz bardziej popularne, jest tzw. leczenie biologiczne, czyli zastosowanie leków zawierających substancje przypominające białka produkowane przez organizm. Często w sytuacjach, kiedy klasyczna kuracja nie przynosi efektów, właśnie terapia biologiczna poprawia stan chorego. Niestety jest to leczenie bardzo kosztowne, dlatego aby móc go zastosować, pacjent musi wcześniej przez 6 miesięcy przyjmować tradycyjne leki.
Gdy już mamy za sobą diagnozę, postarajmy się zapewnić dziecku prawidłową rehabilitację i opiekę odpowiednich specjalistów, aby mały pacjent jak najmniej odczuł skutki choroby. Dodatkowo nie traktujmy dziecka w sposób ulgowy i zachęcajmy do aktywności fizycznej, która jest bardzo wskazana przy tym schorzeniu.
Każda choroba, a zwłaszcza choroba dziecka to traumatyczne przeżycie dla całej rodziny. Kluczem do uporania się z rzeczywistością jest zaakceptowanie zaistniałej sytuacji i próba przystosowania się do nowych warunków. Dziecko chore na MIZS może w miarę normalnie funkcjonować, bawić się i zdobywać nowe umiejętności. Przy rozsądnym wsparciu rodziców i pod fachową opieką medyczną naprawdę ma szanse na normalne i szczęśliwe życie.

Joanna Grabowska - Syska






Dziękujemy za przesłanie błędu