Puchar Polski. Śląsk Wrocław nie dla Sandecji
Piłkarze nowosądeckiego pierwszoligowca mierzyli się w pierwszej rundzie krajowego pucharu z ligowym rywalem, Stomilem Olsztyn. Stawką meczu był awans do kolejnej fazy rozgrywek i 12 sierpnia mecz z ekstraklasowym Śląskiem Wrocław.
Niestety dla sądeczan, lepsi okazali się podopieczni Mirosława Jabłońskiego, którzy w drugiej połowie dwukrotnie wpisywali się na listę strzelców. Gospodarze mieli podwójne powody do zadowolenia, bo prócz zwycięstwa, wrócili na swój stadion, w dodatku przy świetle jupiterów, co stało się po raz pierwszy w historii. Maszty oświetleniowe zostały zamontowane pod koniec czerwca br.
Nad olsztyńskim stadionem padał rzęsisty deszcz, co nie ułatwiało gry. Obydwie drużyny szukały szans w kąśliwych uderzeniach, ale to Stomil był w tym aspekcie gry o wiele lepszy. Jak padały bramki? Pierwszą zdobył Suchocki, po rajdzie Kujawy i wykorzystaniu sytuacji sam na sam z Radlińskim. Drugie trafienie było autorstwa wspomnianego już Kujawy, który po podaniu od Trzeciakiewicza celnie uderzał z woleja. Dla napastnika Stomilu był to debiut w drużynie.
Póki co, wstrzymujemy się od krytyki. W dalszym ciągu liczymy na dobrą grę przebudowanej i wzmocnionej Sandecji. Mamy nadzieję, że tak się stanie już w pierwszym meczu ligowym z Bytovią w najbliższą sobotę przy Kilińskiego.
Stomil Olsztyn Sandecja Nowy Sącz 2-0
Łukasz Suchocki 60, Rafał Kujawa 65
Żółte kartki: Lech, Szymonowicz, Suchocki, Meschia - Słaby, Baran.
Stomil: 82. Piotr Skiba - 18. Janusz Bucholc, 87. Arkadiusz Czarnecki, 3. Rafał Remisz, 6. Jarosław Ratajczak - 9. Łukasz Suchocki, 16. Dawid Szymonowicz, 5. Grzegorz Lech (70, 7. Paweł Głowacki), 10. Irakli Meschia, 8. Piotr Głowacki (20, 12. Michał Trzeciakiewicz) - 88. Rafał Kujawa.
Sandecja: 12. Łukasz Radliński - 20. Adrian Danek, 5. Dawid Szufryn, 4. Przemysław Szarek, 24. Kamil Słaby - 37. Bartłomiej Dudzic, 11. Matej Náther (79, 17. Filip Piszczek), 7. Grzegorz Baran, 23. Bartłomiej Kasprzak, 88. Maciej Małkowski - 9. Arkadiusz Aleksander (65, 21. Bartosz Sobotka).
Sędziował: Piotr Idzik (Poznań).
Widzów: 1200.
(RSZ)
Fot. (RSZ)
Kibicu, czytaj i komentuj również na:
@RemikBlog na Twitterze
Fanpage autora na Facebooku
Nad olsztyńskim stadionem padał rzęsisty deszcz, co nie ułatwiało gry. Obydwie drużyny szukały szans w kąśliwych uderzeniach, ale to Stomil był w tym aspekcie gry o wiele lepszy. Jak padały bramki? Pierwszą zdobył Suchocki, po rajdzie Kujawy i wykorzystaniu sytuacji sam na sam z Radlińskim. Drugie trafienie było autorstwa wspomnianego już Kujawy, który po podaniu od Trzeciakiewicza celnie uderzał z woleja. Dla napastnika Stomilu był to debiut w drużynie.
Póki co, wstrzymujemy się od krytyki. W dalszym ciągu liczymy na dobrą grę przebudowanej i wzmocnionej Sandecji. Mamy nadzieję, że tak się stanie już w pierwszym meczu ligowym z Bytovią w najbliższą sobotę przy Kilińskiego.
Stomil Olsztyn Sandecja Nowy Sącz 2-0
Łukasz Suchocki 60, Rafał Kujawa 65
Żółte kartki: Lech, Szymonowicz, Suchocki, Meschia - Słaby, Baran.
Stomil: 82. Piotr Skiba - 18. Janusz Bucholc, 87. Arkadiusz Czarnecki, 3. Rafał Remisz, 6. Jarosław Ratajczak - 9. Łukasz Suchocki, 16. Dawid Szymonowicz, 5. Grzegorz Lech (70, 7. Paweł Głowacki), 10. Irakli Meschia, 8. Piotr Głowacki (20, 12. Michał Trzeciakiewicz) - 88. Rafał Kujawa.
Sandecja: 12. Łukasz Radliński - 20. Adrian Danek, 5. Dawid Szufryn, 4. Przemysław Szarek, 24. Kamil Słaby - 37. Bartłomiej Dudzic, 11. Matej Náther (79, 17. Filip Piszczek), 7. Grzegorz Baran, 23. Bartłomiej Kasprzak, 88. Maciej Małkowski - 9. Arkadiusz Aleksander (65, 21. Bartosz Sobotka).
Sędziował: Piotr Idzik (Poznań).
Widzów: 1200.
(RSZ)
Fot. (RSZ)
Kibicu, czytaj i komentuj również na:
@RemikBlog na Twitterze
Fanpage autora na Facebooku