Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
28/12/2016 - 05:15

Piotr Pasionek, siłacz z Trzetrzewiny. To był jego rok

2016 rok młody strongman może zaliczyć do bardzo udanych: dwa tytuły Mistrza Polski i debiut na międzynarodowej imprezie. Teraz czas na światowy czempionat...

19-latek w mijającym roku roku zajął 1. miejsce na Mistrzostwach Polski do lat 20, a po kilku miesiącach 1. miejsce na Mistrzostwach Polski u23, pokonując o kilka lat starszych kolegów, co w sportach siłowych jest dużym wyczynem. Dzięki tytułowi Mistrza Polski Juniorów Piotr Pasionek zakwalifikował się do mistrzostw świata.

– Zaczynając rok nikt zbytnio nie wierzył w mój udział w zawodach strongman. Miałem w planach start w mistrzostwach do lat 20 i po tym dać sobie spokój, trenować dalej i przygotować się na następny rok. Ale dzięki Sławomirowi Rawińskiemu postanowiłem przygotować się pod mistrzostwa Polski do lat 23 i, mimo że byłej w szczycie formy, jechałem tam bez większego zapału na wygraną. A jednak udało się wygrać o pół punktu i jednocześnie zakwalifikować się na mistrzostwa świata u23 w Kanadzie – zaznacza Piotr Pasionek.

W Quebeku niestety Piotrek w drugi dzień zawodów uszkodził kolano i zamiast walczyć o miejsce w pierwszej szóstce, musiał odpuścić i ostatecznie skończył na jedenastym miejscu.

– Cały rok mega udany, udało się dojść dużo dalej niż planowałem. W roku 2017 docelowa impreza będą mistrzostwa świata u23. Forma już się robi powoli. Szczególne podziękowania należą się Staszkowi z firmy „Mistal” Wentylacja-Klimatyzacja za całą pomoc w roku 2016 – dodaje siłacz z Trzetrzewiny.

(JB), fot. archiwum Piotra Pasionka







Dziękujemy za przesłanie błędu