Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
02/02/2014 - 09:55

Piłka ręczna – superliga kobiet. Przegrały z rywalem i chorobą

W meczu, którego wynik zadecydował o układzie w tabeli, lepszą drużyną okazały się gospodynie.

Start Elbląg – Olimpia/Beskid Nowy Sącz 36-26 (18-9)
Sędziowali: Puszkarski i Sołodko.

Start: Sielicka, Frodyma - Grzyb 7, Koniuszaniec 7, Sądej 5, Wolska 4, Cekała 4, Szymańska 3, Aleksandrowicz 2, Janaczek 2, Waga 2.

Olimpia/Beskid: Szczurek, Wawrzynkowska - Gadzina 6, Dubajova 5, Figiel 4, Płachta 2, Szczecina 2, Maślanka 2, Masna 2, Leśniak 1, Rączka 1, Olszowa 1.

Na parkiecie w Elblągu spotkały się zespoły sąsiadujące w tabeli. Z tego wzglądu dla obu drużyn wynik był niezwykle ważny. Faworytem rywalizacji był Start. Zawodniczki z Elbląga już w tym sezonie pokazały, że potrafią walczyć zwłaszcza u siebie. Gospodynie rozpoczęły mecz od mocnego uderzenia i po pięciu minutach prowadziły 5-1. Im dłużej trwało spotkanie, tym większą przewagę miał Start. Po pierwszej połowie gospodynie prowadziły 18-9. Po zmianie stron mając tak dużą przewagę zespół z Elbląg grał spokojniej, cały czas punktując sądeczanki. Po 45 minutach było już 30-17. Wizja pogromu pobudziła zespół z Nowego Sącza do walki. Po akcjach Gadziny i Dubajovej Olimpia/Beskid nieco zmniejszyła rozmiary porażki.
- To nie był dobry mecz w naszym wykonaniu – mówi trenerka zespołu z Nowego Sącza Lucyna Zygmunt. – Wpływ na naszą grę miała choroba niektórych zawodniczek. Nie da się grać, kiedy bardziej myśli się o toalecie niż o tym co się dzieje boisku. Na szczęście teraz mamy dwa tygodnie przerwy i mam nadzieję, że uda się wyleczyć dziewczyny do następnego meczu.
(JEC)
 






Dziękujemy za przesłanie błędu