Leki dla chorych onkologicznych mieszane w nowoczesnej pracowni

Remont pomieszczeń, w których kiedyś funkcjonowała sterylizatornia trwał od sierpnia br. Do tej pory sądecki szpital nie miał własnej pracowni. Gotowe cytostatyki – leki, które przyjmują pacjenci będący w trakcie chemioterapii przywożone były codziennie ze Szpitala im. Rydygiera w Krakowa. Niejednokrotnie do Nowego Sącza było transportowanych około 40 preparatów dziennie. Niestety transport leków pociągał za sobą koszty.
- Leki te muszą być przygotowane w warunkach jałowych i sterylnych – powiedziała naszemu portalowi – Anna Nabielec, kierownik apteki. - Takie zapewniają nasze pomieszczenia. Są w nich zainstalowane specjalne filtry, które zatrzymują pył i bakterie. W tych pomieszczeniach jest czyste środowisko. Leki mieszane są w komorze laminarnej. Z fiolek, czy ampułek w systemie zamkniętym trafiają one do kroplówek, które później podawane są chorym.
Od jutra leki dla pacjentów onkologicznych będą mieszać cztery osoby. Pracownicy będą pracować w odzieży posiadającej certyfikat.
- Są to jednorazowe czepki, fartuchy, ochraniacze na buty, maseczki na twarz – mówi Pani kierownik. - Chodzi o to, aby przygotować lek właściwej jakości w sterylnych warunkach a także o to, by chronić naszych pracowników. Jałowość tych leków będzie codziennie kontrolowana w naszym laboratorium mikrobiologicznym. Przygotowane preparaty będą przewożone na oddziały, na których leczeni są pacjenci onkologiczni w specjalnym wózku, który również został w tym celu zakupiony. Taki wózek znajduje się na wyposażeniu oddziału onkologii klinicznej.
W pracowni mieszania cytostatyków można przygotować do 80 preparatów dziennie. Pracownia została odebrana przez Nadzór Farmaceutyczny i kierownictwo szpitala.
- Dzięki uruchomieniu pracowni szpital zaoszczędzi około 20 tys. złotych, które co miesiąc wydawaliśmy na transport – zaznacza Elżbieta Dara, koordynator Zespołu ds. administracyjnych sądeckiego szpitala. - Do tego dochodziły również koszty związane z przygotowaniem preparatu dla chorego. Za każdorazowe przygotowanie leku płaciliśmy szpitalowi w Krakowie jeszcze 45 złotych. Teraz te pieniądze zostają w szpitalu.
Remont pracowni cytostatyków wykonywała Firma Remontowo-Budowlana Eugeniusza Nideckiego z Nowej Wsi.
- Na dostosowanie pomieszczenia dla pracowni cytostatyków szpital otrzymał 400 tys. złotych z Urzędu Marszałkowskiego – dodaje Elżbieta Dara. - Z własnych środków na wyposażenie pracowni i zakup komory laminarnej dołożyliśmy 120 tys. złotych.
Pracownia spełniała wszelkie obowiązujące standardy, w tym wymogi nadzoru farmaceutycznego.
(MIGA)
Fot. (MIGA)