Kazimierz Moskal: Punkt nas nie satysfakcjonuje
Choć spotkanie wyglądało o wiele lepiej w wykonaniu Sandecji niż przegrane spotkanie w Szczecinie. Kazimierz Moskal nie jest zadowolony z remisu. - To był szalony mecz. Wynik mógł się przechylić zarówno w jedną, jak i drugą stronę. Zakończyło się jednak remisem. Dwa razy goniliśmy wynik, dlatego, jak strzeliliśmy na 3:2, to wierzyłem, że takim wynikiem to spotkanie się skończy - powiedział.
Zobacz: Sześć bramek w meczu i Sandecja znów remisuje!
- Martwi mnie to, że tak łatwo tracimy bramki. Ta rywalizacja była inna niż w Szczecinie, ale to wciąż za mało, żeby odnieść upragnione zwycięstwo. Mecz był ciekawy dla publiczności, ale ten punkt nas nie satysfakcjonuje - dodał trener nowosądeckiego beniaminka LOTTO Ekstraklasy.
Gino Lettieri, szkoleniowiec Korony Kielce pozytywnie ocenił postawę Sandecji. – Nasi zawodnicy myśleli, ze przez ten ostatni mecz Sandecji w Szczecinie, ten dzisiejszy będzie prostszy. Powtarzaliśmy, że Sandecja u siebie gra zupełnie inaczej niż na wyjazdach. Nie jesteśmy zadowoleni z tego spotkania. Dwa razy prowadziliśmy, ale nie mieliśmy kontroli nad tym meczem i to nam się nie podobało - powiedział.
- Musimy jednak, że gospodarze zaprezentowali się bardzo dobrze. Przez 90 minut biegali tak, jakby walczyli o życie. Więc z drugiej strony można być zadowolonym, że zdobyliśmy pinkt. Sandecja była agresywna, chciała nadrobić porażkę w Szczecinie. My natomiast popełniliśmy więcej błędów - dodał trener Korony Kielce.
MŚ ([email protected])