Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
04/12/2017 - 22:25

Dawid Szufryn ostro skomentował mecz z Legią Warszawa

Sandecja zremisowała z Legią Warszawa, ale o nim zaważyły ostatnie minuty. Biało-Czarni stracili prowadzenie w doliczonym czasie gry, a niewiele brakowało, a w ostatniej akcji meczu mogli stracić nawet remis. Sytuację skomentował Dawid Szufryn.

Zwycięstwo było blisko. - Czy należały nam się te punkty? Widocznie nie, skoro popełniliśmy w końcówce taki błąd, jaki nie powinien się przydarzyć. Za bardzo się cofnęliśmy, zremisowaliśmy, a na własne życzenie mogliśmy nawet przegrać. Straciliśmy dwa punkty, a niewiele brakło i zostalibyśmy z niczym. W ostatniej akcji był duży bałagan, teraz musimy uderzyć się w pierś, bo jak tak będziemy tracić bramki, to będzie nam ciężko - powiedział po meczu kapitan Sandecji.

Zobacz: Radosław Mroczkowski był zadowolony z gry zespołu przeciwko Legii Warszawa

- Mieliśmy grać lekko cofnięci i czekać na kontry. To u nas funkcjonowało. Straciliśmy gola po stałym fragmencie, paranoja jak łatwo to wpadło. Żenada w naszym wykonaniu, ciężko coś powiedzieć, bo ta bramka nas ośmiesza. Śmiech na sali. Za bardzo się cofnęliśmy, a graliśmy o jednego więcej, powinniśmy coś strzelić. Ostatnie dwie minuty, to strzela nam niewidoczny cały mecz Niezgoda, który uciekł spod krycia w błocie i zmieścił piłkę przy słupku - dodał Szufryn.

Zobacz: Wojcieh Trochim: Nie mamy się czego wstydzić

Jakie emocje towarzyszą drużynie po tym meczu? - Dużo sportowej złości mamy, ciężko cokolwiek więcej powiedzieć. Po blamażu w Gdyni chcieliśmy wygrać, już któryś mecz z rzędu się nie udało i nie zważając na klasę przeciwnika, siedzi nam to w głowie. Oni prawie nam wyszarpali zwycięstwo w ostatniej minucie, to by było już apogeum - podsumował piłkarz.

MŚ ([email protected]). Fot. Jarosław Para

 







Dziękujemy za przesłanie błędu