Co Justyna Kowalczyk poświęciła dla złota? Nie obeszło się bez uszczerbku na zdrowiu [Zdjęcia/wideo]
Zwycięstwo w tradycyjnym, norweskim maratonie na 54 kilometry to kolejny powód do dumy dla fanów Justyny Kowalczyk. Mistrzyni z Kasiny Wielkiej po raz kolejny pokazała, co potrafi i z 3,5 kilogramowym obciążeniem pierwsza przejechała metę.
Zobacz też: Mordarka: wpadł w poślizg i zawisł nad skarpą
Jak wyznaje jednak sama, bieg nie był prosty i wiązał się z pasmem poświęceń.
- Było, delikatnie rzecz ujmując, lodowato! Nigdy w podobnej temperaturze nie startowałam. Ofiara złożona. Trzy paznokcie lewej stopy do usunięcia! - informuje fanów na swoim profilu facebookowym.
To poświęcenie, bieg w tak trudnych warunkach i uszczerbek na zdrowiu powoduje, że fani są jeszcze bardziej dumni z Justyny Kowalczyk. Podziękowaniom, podziwom i gratulacjom nie ma końca!
Zobacz też: Ślady niedźwiedzia w dolinie Kamienicy. Czyżby koniec zimowego snu? [Zdjęcia]
[email protected], Fot/Wideo: FB Justyny Kowalczyk/Team Trentino Robinson Trainer