Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
26/03/2016 - 09:20

Boks: W Żyradowie „Bocian” znokautował Łotysza

Gala „Friday Boxing Night” w Żyrardowie to były naprawdę dobre dwa dni Sądeckiego Klubu Bokserskiego „Golden Team”.

Zaczęli pięściarze zawodowi. Pewne piąte zwycięstwo do swojego rekordu dopisał Daniel Bociański stopując w trzeciej rundzie Łotysza Vitalijsa Parsinsa (4-6, 4 k.o.). Bardzo ambitny Łotysz od początku do końca tej walki próbował stawić czoła znakomicie dysponowanemu „Bocianowi” jednak raz po raz lądował na deski. Przed przerwaniem walki, aż czterokrotnie zaliczył deski. Daniel tym samym podtrzymał zwycięską passę, pokazał się szerokiej publiczności z naprawdę z dobrej strony (transmisja w Polsat Sport) oraz awansował prawie o 100 miejsc w światowym rankingu Boxrec!

Drugim zawodnikiem, który wszedł na ring był Tomasz Gargula, a za przeciwnika miał drugiego Sądeczanina, który większość kariery amatorskiej i zawodowej był związany z klubem „Golden Team” Andrzeja Sołdrę. Pojedynek dwóch Sądeczan nie należał do najładniejszych, gdyż zarówno dla Tomka jak i Andrzeja była to walka o być albo nie być. W walce zauważyć można było bardzo dużą ilość klinczy, faule oraz słabe tempo. Jednak trzeba oddać pięściarzom, że była to twarda i niezwykle wyczerpująca wojna, którą zasłużenie wygrał Tomasz Gargula. Co będzie z dalszą karierą Andrzeja wie tylko sam Andrzej, natomiast dla Tomka otwarły się duże możliwości co świadczy o telefonach, które odbieramy po tej walce.

Sobota należała już tylko do amatorów i można powiedzieć, że poszli za ciosem. Znakomite zwycięstwo Kacpra Salabury juniora, który w najbliższym tygodniu będzie walczył w Mistrzostwach Polski. Jest to zawodnik, który ostatnio wygrywa wszystko co jest do wygrania i robi to naprawdę w ciekawym stylu.

- Jak zobaczyłem tego chłopca pierwszy raz na treningu od razu wiedziałem, że coś z tego będzie – mówi Jerzy Galara, prezes Golden Team. – Pokazał ogromne serce i charakter!

Kolejne dwa zwycięstwa dorzucili ciężki Krzysztof Twardowski i superciężki Michał Bołoz. Tak naprawdę brakło tylko zwycięstwa Kuby Tokarza, który przegrał na punkty 2:1 z krakowskim przeciwnikiem. Ten wynik mógłby być inny, ale niema co się żalić, tylko trzeba mocno pracować, aby w kolejnych startach stopować swoich rywali przed czasem. Porażkę poniósł również Łukasz Kiklica, ale to niedoświadczony zawodnik, dla którego przyjdzie jeszcze czas na turniejowe zwycięstwa.

„Wielkie podziękowania dla firm Domfarb, FabrykaFarb oraz pana Bogusława Drożdża, Pizzeri Quke i pana Tomasza Majchera oraz pana Grzegorza Krerowicza, bez pomocy których walka Bociańskiego nie doszłaby do skutku” – mówi Jerzy Galara.

(s)          

Boks: W Żyradowie „Bocian” znokautował Łotysza










Dziękujemy za przesłanie błędu