Andrzej Fugiel to lekarz z ciekawym hobby: mój zawód jest dla mnie misją
Andrzej Fugiel został zgłoszony przez czytelników portalu Sądeczanin.info do V Plebiscytu Medycznego na najlepszego sądeckiego lekarza, najlepszą pielęgniarkę i przychodnię najbardziej przyjazną pacjentowi.
Doktor Fugiel znalazł się w gronie dwunastu lekarzy pretendujących do tytułu najlepszy sądecki lekarz.
W 1984 roku ukończył z wyróżnieniem Akademię Medyczną w Krakowie (obecnie Collegium Medicum UJ ). Swoją drogę zawodową związał najpierw z sądeckim szpitalem, w którym pracował przez ponad 35 lat (oddział nefrologii, dializy).
- To był wspaniały czas, to były inne relacje międzyludzkie – mówi Andrzej Fugiel. – Przez kilka lat zresztą byłem dyrektorem medycznym sądeckiego szpitala, ale to były czasy, gdy pojawiły się kontrakty, gdy była walka o pieniądze.
Potem przez kilka lat pracował w Szpitalu Specjalistycznym im. H. Klimontowicza w Gorlicach.
Obecnie kieruje poradnią nefrologiczną w NZOZ „Jedynka” w Nowym Sączu, wykonuje badania USG, a także badania Dopplerowskie naczyń, w tym tętnic nerkowych.
Pracuje też w poradni nefrologicznej, jako nefrolog Szpitala Specjalistycznego im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu.
W domu rodzinnym Andrzeja Fugla medycyna była, jak mówi zawsze obecna. Mama pana doktora była pielęgniarką.
- Jak sądzę był to jeden z czynników, który zaważył na tym, że zostałem lekarzem – mówi Andrzej Fugiel. – W domu rodzinnym na półkach, odkąd pamiętam, stały książki medyczne, które z ciekawością , jako dziecko oglądałem. Wiele z nich mam do tej pory, jak chociażby słynny rysowany atlas anatomiczny Rauber – Kopscha z 1930 roku. Kolejnym z takich czynników, który sprawił, że wykonuje ten przepiękny zawód było to, że bardzo interesowałem się biologią. Kiedyś wygrałem ogólnopolską olimpiadę z biologii. Klasa w liceum, do której chodziłem była wyjątkowa. Na 33 uczniów szesnastu zostało lekarzami, w tym profesorami. To o czymś świadczy.
Doktor Fugiel był wielokrotnie nagradzany prestiżowymi tytułami w różnych medycznych plebiscytach. Zawsze chętnie uczestniczy w medycznych zjazdach, konferencjach i kursach krajowych oraz zagranicznych.
Nominacją do tytułu najlepszy sądecki lekarz w tegorocznym plebiscycie organizowanym przez portal Sądeczanin.info jest bardzo mile zaskoczony.
Nominacją do tytułu „Twój sądecki lekarz rodzinny” w plebiscycie organizowanym przez portal Sądeczanin.info jest bardzo mile zaskoczony.
- Bardzo dziękuję moim pacjentom, że zgłosili mnie do plebiscytu organizowanego przez portal Sądeczanin.info – mówi doktor Andrzej Fugiel. – Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie. Co decyduje o tym, że pacjenci uznają lekarza za tego najlepszego? Myślę, że składa się na to bardzo wiele czynników. W moim przypadku jest to, jak sądzę moja empatyczna natura. Tę otwartość na drugiego człowieka „wyssałem” chyba z mlekiem matki. Moja mama, jak już wspomniałem pracowała w służbie zdrowia i dorastałem w atmosferze, że ludziom, zwłaszcza chorym trzeba pomagać. Zawód lekarza jest dla mnie misją. W tym zawodzie nie może być barier między lekarzem, a pacjentem. Otwieranie serca dla chorego pomaga zarówno mnie w pracy, jak i pacjentom w leczeniu.
Doktor Fugiel przyznaje, że empatia, otwartość, chęć pomocy pacjentowi, dociekliwość w szukaniu przyczyn wystąpienia u chorego takiego, czy innego schorzenia jest postawą pracy każdego lekarza.
- Do mnie pacjenci zawsze mogą zadzwonić i umówić się na wizytę – dodaje doktor Fugiel. – I zawsze są przyjęci.
Przyznaję jednak, że trzeba też doceniać innych lekarzy, którzy w tym trudnym zawodzie wytyczają dopiero swoją drogę.
Doktor Fugiel jest człowiekiem nie tylko chłonnym wiedzy, ale też mającym wiele pasji.
- Medycyna stanowi fragment mojego życia i tak powinno być – uważa sądecki lekarz.
Jedna z jego pasji jest między innymi ultrasonografia.
Andrzej Fugiel należy do: Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego, Towarzystwa Internistów Polskich i Polskiego Towarzystwa Nefrologicznego.
Jest zafascynowany kulturami Dalekiego Wschodu, feng shui, sztuką bonsai, psychologia stosowaną i filozofią. Jego pasja są też ogrodnictwo, wycieczki górskie oraz narciarstwo.
- jakoś próbuję znajdywać na nie czas – mówi nasz rozmówca. – Od pewnego czasu fascynuje mnie język hebrajski, choć nie mam korzeni judaistycznych. Tego języka ucze się sam, jest bardzo ciekawy. Nie ma w nim samogłosek. Pismo czyta się od tyłu. Od 40 lat hoduje także drzewka bonsai.
Lekarska tradycja w rodzinie Fuglów jest kontynuowana. Zawód lekarza wybrało dwóch synów doktora Andrzeja Fugla. Podobnie, jak ojciec ukończyli krakowską, medyczną uczelnię (Collegium Medicum UJ).
Oddaj głos w plebiscycie na najlepszego sadeckiego lekarza! Na Andrzeja Fugla można głosować do 15 kwietnia wypełniając formularz albo kupon dostępny w marcowym wydaniu miesięcznika ”Sądeczanin”.
i.michalec@sądeczanin.info, Fot. IM.