Piotr Litwiński z Tęgoborzy. Pracodawca na trudne czasy

Marzy o wybudowaniu obwodnicy w Tęgoborzy, ma koncepcję, ale na przeszkodzie stoją wpływowe siły. Od ćwierćwiecza mówi o potrzebie przekopania tunelu pod Justem.

Założyciel i prezes jednej z największych w Polsce firm transportowych. Flotylla tirów Litwińskiego (setka ciągników siodłowych) rozwozi towary po całej Polsce i połowie Europy. Ekspert sejmowej komisji transportu, konsultant aktów prawnych dotyczących transportu międzynarodowego, szef Związku Przewoźników Drogowych "Galicja".
Z powodzeniem działa także w branży budowlanej oraz w hotelarstwie (dom przyjęć i hotel Litwiński w Tęgoborzy).
Zatrudnia w sumie ponad 200 osób i to nie na umowach śmieciowych. Porywczy ale sprawiedliwy. Dużo wymaga od siebie i od współpracowników. Nie znosi, jak mówi, "cwaniactwa". Hojny dla biednych i potrzebujących.
Nie poprzestał na biznesie. Od dwóch kadencji radny gminy Łososina Dolna, wiceprzewodniczący Rady Gminy, reprezentant Łososiny w Związku Gmin Jeziora Rożnowskiego. Jego oczkiem w głowie są drogi w gminie.
Ma 64 lata, pochodzi z Bilska. Żonaty, dwoje dzieci, czterech wnuków.
Za motto życiowe wziął słowa ks. prof. Józefa Tischnera: "Trzeba mieć radość w myśleniu i myślenie w radości".
(HSZ)

Skomentuj