Jedyna taka drużyna. Sądeczanie Roku są jak najlepszy certyfikat regionu

Dwadzieścia jeden lat, tyle w tym roku stuknie najstarszemu i najbardziej prestiżowemu plebiscytowi Sądeczanin Roku, który jak dotąd wyłonił dwudziestu wspaniałych. Ich życiorysy są jak najlepsze opowieści. To zwyczajni niezwyczajni ludzie, którzy stanowią wzór godny do naśladowania.

Są jak sól tej ziemi – niemal co roku mówi o zwycięzcach i laureatach plebiscytu Zygmunt Berdychowski, przewodniczący Społeczno-Kulturalnego Towarzystwa Sądeczanin, który wymyślił plebiscyt. - Kochają Sądecczyznę i stąd pochodzą. Mają w sobie siłę i pozytywną energię. Właśnie takich wyjątkowych ludzi honoruje doroczny ten plebiscyt – podkreśla Berdychowski.

W tej rywalizacji nie ma przegranych. Każdy kto znajdzie się w gronie zgłaszanych do nagrody już jest zwycięzcą. Każdy z uczestników plebiscytu jest inną, fascynującą opowieścią. Każdy jest wyjątkowy, choć tak różny w swoich dokonaniach.

- Każdy jest jak certyfikat jakości, mocy i swobody ducha, który wyrasta z lachowskiej rzeczywistości – mówił podczas ubiegłorocznego plebiscytu o kandydatach do nagrody poseł Wiesław Janczyk.

To dlatego kapituła plebiscytu głosami mieszkańców regionu głosujących na swoich faworytów ma taki trudny wybór, bo raz do roku zwycięzca może być tylko jeden.

Oto lista wszystkich wszystkich nagrodzonych Dwudziestu Wspaniałych