Sądeckie bilbordami skusiło turystów z Polski. Chcemy, by wrócili zimą

Starostwo nowosądeckie rozpoczęło szeroko zakrojoną akcję promocyjną #OdkryjSądeckie. Dlaczego zdecydowaliście się Państwo na taką akcję w trudnym czasie pandemii?
- Bardzo pilnujemy budżetu, ale szukamy też efektywnych rozwiązań. Kiedy ruch turystyczny zamierał w marcu, kwietniu i maju, postanowiliśmy podjąć działania, które pokażą efekty w okresie wakacyjnym. Myślę, że to co zrobiliśmy, udało nam się.

Branża turystyczna w regionie stanęła z jednej strony nad przepaścią, z drugiej strony przed wielką szansą. W wakacje nie wyjeżdżaliśmy za granicę, ale poluzowane obostrzenia pozwalały Polakom przemieszczać się po kraju.
- To był właśnie ten moment, który, wydaje mi się, wykorzystaliśmy właściwie. Tak naprawdę liczyliśmy bardziej na turystę krajowego. W regionie sądeckim atrakcji nie zabraknie i tutaj czas może spędzić każdy.

Liczy pan, że osoby, które odkryły sądeckie latem, wrócą tutaj zimą?
- Jestem o tym przekonany. Sądecczyzna słynie z wielu atrakcji zimowych. Mamy wyciągi narciarskie i bardzo dobrze rozbudowane zaplecze hotelarskie. Wierzę, że ta promocja, która wciąż jeszcze trwa, przyniesie efekty również w zimie.

Akcja #OdkryjSądeckie to nie tylko bilbordy, zachęcające do odwiedzenia Sądecczyzny, ale też inne towarzyszące wydarzenia. Na przykład zniżki dla turystów na hasło "odkryj sądeckie". Czy ta akcja również się powiodła? Kto najchętniej odwiedzał Sądecczyznę w tym roku?

Obejrzyj całą rozmowę ze starostą nowosądeckim, Markiem Kwiatkowskim. (PS) Rozmawiał Tomasz Kowalski, montaż Daniel Szlag.

Zobacz też: Sądeckie ruszyło na podbój Polski - trwa promocyjna ofensywa powiatu