Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
09/04/2021 - 15:50

Nadzywczajni: Jarosław Zapiór, opiekun osób bezdomnych. „Jesteśmy jak rodzina”

Pan Jarosław pracuje w Domu Brata Alberta jako opiekun osób bezdomnych. Chętnie też włącza się w różne akcje charytatywne, oddając innym swój czas, serce i uśmiech. Kolejny „Nadzywczajny” Sądecczyzny opowiedział nam o tym jak ważna jest rodzina, nawet taka, którą wybieramy sobie sami.

Jarosław Zapiór od dwóch lata pracuje w schronisku i noclegowni Domu Brata Alberta w Nowym Sączu. Na co dzień opiekuje się osobami w kryzysie bezdomności. Nie jest to jednak praca, która kończy się po wyjściu z budynku schroniska. – W swoich domach żyjemy tą pracą i problemami osób, którymi się opiekujemy – mówi pan Jarosław.

- Staramy się stworzyć tu rodzinną atmosferę. Bezdomni nie tylko śpią i jedzą w schronisku, ale też dzielą się swoimi problemami. Niektórzy z nich wychodzą z alkoholizmu i potrzebują wsparcia. Są też tacy, którzy nie mają swojej rodziny – opowiada opiekun. – Jesteśmy jedynymi osobami, z którymi mogą porozmawiać. Jak w rodzinie, jesteśmy od tego, żeby ich wysłuchać i wesprzeć. Czasem zdarza się, że podopieczni dzwonią do nas w nocy.

Praca opiekuna nie jest łatwym kawałkiem chleba, jednak wciąż bardzo cieszy pana Jarosława. – Pomaganie ludziom daje po prostu satysfakcję. Zawsze chciałem robić coś dla ludzi – mówi. – Niektórzy mówią, że ktoś pomaga dla poklasku, na pokaz. Uważam, że jeśli pokazujemy jak czynimy dobro, że potrafimy coś za darmo dać od siebie, to dajemy innym impuls do działania. Świat wcale nie jest taki zły jak się niektórym wydaje.

Jarosław Zapiór to sądeczanin z optymistycznym podejściem i otwartym sercem dla każdego. Swoim uśmiechem wspiera również dzieci – podczas akcji charytatywnych czy zbiórek przebiera się za klowna, żeby dać radość najmłodszym. Dba także o te dzieci, które są same. Jest organizatorem akcji mikołajkowych dla domów dziecka. – Dzięki darczyńcom udało nam się zawieźć paczki do dzieci z trzech ośrodków – mówi pan Jarosław.

Poznaj wszystkich „Nadzwyczajnych” Sądeczan:
Gabriela Michalik, anioł stróż ze Szlachetnej Paczki
Wiktor Percz, kierowca autobusu, który walczył ze śmiercią
Arletta Batkowska: nie warto kalkulować, trzeba działać
Zieleniak, gdzie towary i życzliwość leżą na jednej półce
Alina Tymczyszyn co podaje dalej czerwoną nitkę krwiodawstwa
Barbara Bodziony: starsi i dzieci potrzebują tego samego
Danuta Binko: o uczniach wśród gwiazd i fascynacji nieboskłonem
Sławomir Szczerkowski o tym, czemu mundur robi na młodych wrażenie
Agnieszka Brzeska o pomocnej dłoni, radości i rehabilitacji męża

Dziękujemy naszym czytelnikom za wszystkie zgłoszenia. Dowiedz się więcej na temat akcji „Nadzwyczajni”, zgłoś swojego kandydata i zainspiruj innych dobrem.([email protected], fot. Jarosław Zapiór archiwum prywatne)







Dziękujemy za przesłanie błędu