Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
10/03/2021 - 11:25

Nadzwyczajni: Sławomir Szczerkowski o tym, czemu mundur robi na młodych wrażenie

Za mundurem panny sznurem - głosi znane powiedzenie, a sądeccy strzelcy pokazują, że przysłowiowe panny można zamienić na młodzież. O tym, czego młodzi ludzie szukają w ZS "Strzelec" i jak ważne są zasady oraz szacunek do munduru opowiada nam kolejny "Nadzwyczajny" Sądecczyzny - Sławomir Szczerkowski.

Sławomir Szczerkowski

Bryg. ZS  Sławomir Szczerkowski jest komendantem głównym Związku Strzeleckiego „Strzelec” Organizacji Społeczno-Wychowawczej  i dowódcą Jednostki Strzeleckiej 2006 Nowy Sącz. Zajmuje również stanowisko dyrektora Zespołu Szkół nr 2 im. Sybiraków w Nowym Sączu.

- Udało się połączyć działalność „Strzelca” z Zespołem Szkół numer 2, w którym realizujemy klasy mundurowe. Opierając się na wynikach różnych konkursów i turniejów organizowanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej, można śmiało powiedzieć, że jesteśmy najlepszą szkołą z klasami mundurowymi w Polsce oraz największą Jednostką Strzelecką w Polsce – mówi Sławomir Szczerkowski. Mieszkańcy Nowego Sącza znają sądeckich strzelców z wielu akcji i inicjatyw, które organizuje związek.

- Teraz jest nas już batalion w przeliczeniu wojskowym, czyli kilkaset osób. U nas obecnie jest powyżej sześciuset strzelców – mówi komendant. Pan Sławomir swoją przygodę ze „Strzelcem” i zaczynał już od dziecka, później był w wojsku, został oficerem rezerwy. W sądeckim „Strzelcu” realizuje to, co rozpoczął jego ojciec, Janusz Szczerkowski.

- Jestem wdzięczny rodzicom za wychowanie, za to, że wpoili mi pewne rzeczy. Przede wszystkim to, że trzeba być po prostu uczciwym w stosunku do innych i jeżeli się coś robi, to trzeba to robić na maksimum swoich możliwości. W życiu staram się kierować jeszcze prostą zasadą, żeby nie robić nikomu tego, czego sam bym nie chciał żeby robiono mnie – mówi Sławomir Szczerkowski, kolejny „Nadzwyczajny” Sądecczyzny. Dyrektor Zespołu Szkół nr 2 im. Sybiraków był nominowany do tytułu Sądeczanin Roku 2018. To dowód na to, że jego postawa niezmiennie inspiruje nie tylko młodych ludzi, dla których jest wzorem, ale wszystkich mieszkańców Sądecczyzny.

Pan Sławomir z kolei z dumą opowiada o osiągnięciach swoich podopiecznych, a tych jest sporo. Pod koniec lutego zdobyli II miejsce w Polsce w turnieju „EkstraKLASA wojskowa”. Sławomir Szczerkowski podkreśla, że na sukcesy uczniów pracuje kilkunastoosobowa kadra, która dba o to, aby młodzież kierowała się odpowiednimi wartościami i podchodziła do munduru z szacunkiem. – Nasza praca jest satysfakcjonująca, kiedy widzimy, że przynosi efekty – mówi dowódca sądeckich strzelców.

Uczniowie chętnie wybierają klasy mundurowe. Co takiego młodzież widzi w mundurze? Dyrektor „Sybiraków” wskazuje m.in. na aspekt praktyczny. – Szkolenia, które organizujemy dla młodzieży przede wszystkim dają im możliwość podjęcia pracy w służbach i przygotowanie do tej pracy zarówno pod kątem fizycznym, nabytej wiedzy, a także pod względem mentalnym – tłumaczy Sławomir Szczerkowski. – Nasi absolwenci pracują w wojsku, policji, straży granicznej, pożarnej, służbie więziennej i celno-skarbowej. Z naszych badań nad losami absolwentów wynika też, że niektóre przyjaźnie szkolne kończą się związkami małżeńskimi. Do naszej szkoły przychodzą również dzieci absolwentów, kontynuują wielopokoleniową tradycję.

Młodzież ceni sobie klasy mundurowe za to, że poza zwykłą nauką taką jak w liceum przez cztery lata uczniowie robią dużo więcej. – Ich przyciąga przede wszystkim chęć przeżycia przygody, chęć nauczenia się czegoś więcej niż w normalnej szkole – mówi pan Sławomir. – Do tego jest oczywiście mundur, który uczniowie traktują jak zaszczyt. Tak ich szkolimy, to im wpajamy, żeby dbali o swój wizerunek, o wizerunek swojej jednostki i szkoły. Jesteśmy z tego znani w Polsce i za granicą, bo reprezentowaliśmy nasz kraj na przykład podczas uroczystości na Monte Casino.

Sławomir Szczerkowski

Sądeccy strzelcy sami wychodzą z inicjatywą wspierania różnych instytucji charytatywnych czy organizacji zbiórek dla potrzebujących. Jak podkreśla pan Sławek, młodzi ludzie nie są do niczego zmuszani, sami chcą robić coś ponadto. - To daje im przede wszystkim dużo satysfakcji i radości - dodaje Sławomir Szczerkowski z dumą w głosie.

- Trzeba to głośno powiedzieć - tak mocnej i licznej grupie jak sądeccy strzelcy - potrzebny jest charyzmatyczny przywódca - czytamy w zgłoszeniu do akcji "Nadzwyczajni". - Sławek jest skromnym człowiekiem, nigdy nie pozwala, by mówić,  że to wszystko jego zasługa. Taki właśnie jest Sławek: odpowiedzialny, odważny, konsekwentny, szczery do bólu, ale też serdeczny i dobry.

Poznaj „Nadzwyczajnych” Sądeczan:
Gabriela Michalik, anioł stróż ze Szlachetnej Paczki
Wiktor Percz, kierowca autobusu, który walczył ze śmiercią
Arletta Batkowska: nie warto kalkulować, trzeba działać
Zieleniak, gdzie towary i życzliwość leżą na jednej półce
Alina Tymczyszyn co podaje dalej czerwoną nitkę krwiodawstwa
Barbara Bodziony: starsi i dzieci potrzebują tego samego
Danuta Binko: o uczniach wśród gwiazd i fascynacji nieboskłonem

Dziękujemy naszym czytelnikom za wszystkie zgłoszenia. Dowiedz się więcej na temat akcji „Nadzwyczajni”, zgłoś swojego kandydata i zainspiruj innych dobrem.([email protected], fot. Sławomir Szczerkowski)







Dziękujemy za przesłanie błędu