Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
18/01/2014 - 08:33

Muzyczny portret musi pokazywać emocje artysty

Do 8 lutego w Galerii MCK SOKÓŁ oglądać można dwadzieścia zdjęć sądeckiego fotografa Marcina Saroty. Wystawa „SIĘ” to nietypowe muzyczne portrety, jakie Marcin utrwalił na kilkunastu koncertach.
Kilka miesięcy temu prezentowałeś wystawę w Klubie Sztuki BWA SOKÓŁ. Czym różni się ta ekspozycja od poprzedniej?
To są dwie nieporównywalne wystawy. Jedyny ich wspólny mianownik to opowieść o człowieku. Poprzednia wystawa powstała w ramach VII Festiwalu Widzi Się i tematu „fotografia maszyna czasu”. Wówczas przenosiłem nas w międzywojnie i ludzi z międzywojnie przenosiłem do współczesności. Aktualna wystawa prezentuje tylko portrety.

Jak powstawały zdjęcia składające się na „SIĘ”?
Bardzo lubię muzykę, szeroko pojęty rock and roll. Jeżdżę na koncerty i zawsze mam ze sobą aparat fotograficzny. Takie zdjęcia robi np. Marek Karewicz. Jego album „This is jazz” jeździł po całym świecie. Portrety muzyczne robi również nowosądeczanin Jerzy Cebula.

Unikasz tradycyjnych ujęć, często kosztem lepszego światła...

Szukam światła. To warunki, które są często na koncertach sprawiają, że mało jest tego światła, jest ciemno, lub jest tylko punktowe światło. Może go dużo nie widać. Ale go szukam, potrzebuję do robienia zdjęć. Cała wystawa to portrety muzyczne, powstały podczas grania koncertu. Nie są to zdjęcia reportażowe. Robiąc portret muzyka nie chcę pokazać tylko jego twarz, ale przede wszystkim emocje, coś, co jest wewnątrz artysty. To wszystko staram się uchwycić.

Zdjęcia odbiegają od realizmu, są poruszenia, podwójne postaci...
Podwójna ekspozycja daje mi możliwość złapania artysty w dwóch różnych momentach...

Tak dobrze gra, że wychodzi z siebie?
Też. Są różne momenty w koncercie: spokojne, bardziej energetyczne i momenty eksplozji. Wtedy łącząc dwa ujęcia mogę pokazać to na jednym zdjęciu - dwie emocje. Inne zdjęcia nazwijmy to „impresje”, poruszone lub zamazane to po prostu obraz jaki widziałem. Robiąc zdjęcie chcę przekazać późniejszemu odbiorcy to, co ja widzę, co odczuwam.

Większość zdjęć jest monochromatyczna. Czym to jest spowodowane?
Taka była koncepcja. Na wystawie jest jedno zdjęcie, które wyróżnia się barwą, takim muzycznym szaleństwem. Postanowiłem więc, że będzie ono kolorowe, a dla kontrastu reszta będzie czarno-biała.

Jak możemy rozumieć tytuł krótki tytuł „SIĘ”?
Nie chcę się z tego tłumaczyć. Gra „się” i robi „się” zdjęcia. Każdy może tytuł zrozumieć jak chce.

***
Wystawę Marcina Saroty oglądać można do 8 lutego w Galerii Sztuki MCK SOKÓŁ. Jej kuratorem jest Małgorzata Miśkowiec. Na zdjęciach znajdziemy takich muzyków jak: Tomasz Nowak, Ryszard „Tymon” Tymański (dwa razy), Arkadiusz Kraśniewski, Janusz Radek, Adam Cegielski, Andrzej Jagodziński, Paweł Kaczmarczyk, Karol Śmiałek, Mirosław Czyżykiewicz, Józef Skrzek, Tomasz Nowak, Anna Nacher i Marek Styczyński, Jacek Mazanec, Marcin Gałązka, Janusz Radek, Adam Leśniak, Wojtek Klimczak, Monika Kuszyńska, Jakub Tokarczyk.

(JB)







Dziękujemy za przesłanie błędu