Aktywny senior to aktywny człowiek na wielu płaszczyznach

Życie na emeryturze toczy się chyba zupełnie innym rytmem...

- Zdecydowanie tak. Emerytura – to czas, kiedy relacje zawodowe rozluźniają się, zazwyczaj prawie się urywają. Aktywne osoby, które przeszły już na emeryturę, chętnie chcą przebywać w gronie innych osób będących już na emeryturze i wspólnie spędzać czas.

Ale nie każda osoba, gdy zamyka zawodowy etap życia umie się odnaleźć w „innej” codzienności, w życiu na zwolnionych „obrotach”?

- Bardzo dobre pytanie. Niestety z tym bywa różnie. Przejście na emeryturę dla wielu osób jest traumatycznym przeżyciem. Poukładane życie, mające swój uregulowany rytm, diametralnie się zmienia. Słabną, albo zanikają więzy z osobami, z którymi się niejednokrotnie przez wiele lat pracowało. Z wiekiem pogarsza się stan zdrowia osób będących już na emeryturze. Seniorzy zmagają się często z chorobami, a czasami, z racji wieku, z wieloma schorzeniami. Wraz z pojawieniem się problemów zdrowotnych pojawiają się też niejednokrotnie problemy finansowe. Samotność, brak kontaktów, zamykanie się w sobie to zaproszenie dla depresji, która dotyka coraz częściej osoby starsze.

No właśnie wiek senioralny ma to do siebie, że takie osoby zdecydowanie częściej, niż młodsze pokolenie chodzą do lekarzy...

- Częstsze wizyty u lekarzy przychodzą z wiekiem. Wiek senioralny jest nieunikniony i jak wspomniałam, razem z upływającymi latami pojawiają się choroby. W Sądeckim UTW działa sekcja medyczna, która wśród słuchaczy cieszy się olbrzymim powodzeniem. Staramy się tak dobrać profil wykładów, seminariów i warsztatów, aby seniorzy jak najwięcej dowiedzieli się m.in. o tym, jak dbać o zdrowie, jaką dietę stosować przy danej chorobie, jak zażywać leki (czasami jest ich sporo). Organizujemy bezpłatne badania dla słuchaczy.

Dla młodego pokolenia komputery nie mają tajemnic. A, czy seniorzy są za pan brat z komputerem, internetem? Czy są otwarci na nowe technologie?

- Dzięki współpracy SUTW z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Nowym Sączu co roku pięć grup naszych słuchaczy uczestniczy w zajęciach komputerowych, które odbywają się w siedzibie PWSZ przy ul. Limanowskiego. Zajęcia te prowadzą studenci ostatniego roku informatyki. Nad całością czuwa wyznaczony z ramienia uczelni opiekun. Wspomniane zajęcia komputerowe (bezpłatne) cieszą się dużą popularnością. Przychodzą na nie nawet takie osoby, które nigdy w życiu nie miały do czynienia z komputerem. Takie osoby rozpoczynają naukę w grupie „zerowej”, a potem – z czasem mogą przejść do grupy, która już ma za sobą poznawanie podstaw pracy z komputerem.  

I jak sobie seniorzy radzą z komputerem?

- Początkowo wiele osób obawiało się, czy sobie poradzą, czy czegoś nie zepsują. Komputer był czymś nowym, czymś, co musieli poznać. Do Sądeckiego UTW zaczynają też  przychodzić osoby zaliczające się do „młodszego” pokolenia emerytów. W ich przypadku sytuacja jest diametralnie inna. Są to osoby, które wiedzą, jak obsługiwać komputer, jak korzystać z Internetu, jak korzystać z portali społecznościowych. To już inne, młodsze pokolenie seniorów.

Nie każdy senior posiada w domu komputer...

- Niestety. W Nowym Sączu brakuje działającej np. kawiarenki internetowej, w której seniorzy mogliby skorzystać z komputera i Internetu. Nie ukrywam, że szukamy takiego pomieszczenia z zapleczem socjalnym i toaletą na terenie miasta. W takiej kawiarence seniorzy mogliby wyszukać w Internecie informacje, które ich interesują, wysłać do kogoś wiadomość, a także np. wypić herbatę i porozmawiać.

A co z językami obcymi? Seniorzy chętnie się ich uczą?

- Jak najbardziej. Mamy kilka grup biorących udział w zajęciach w Instytucie Języków Obcych PWSZ. Prowadzą je studenci. Seniorzy uczą się np. języka angielskiego. Są osoby, które chodzą na kurs języka esperanto, który prowadzą nasze słuchaczki.

Czyli senior w Nowym Sączu nie ma szans na nudę...

- W Nowym Sączu, moim zdaniem jest bardzo dobry klimat, jeśli chodzi o politykę senioralną. Niektórzy mówią nawet, że Sądecki UTW pod tym względem jest wzorcowy. Nam udało się nawiązać dobrą współpracę z sądeckimi uczelniami, samorządem i wieloma instytucjami. O tym jak spędzać czas na emeryturze decyduje na ogół każdy senior.