Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
15/05/2022 - 15:45

Uczta sama w sobie. Antoni Kroh o swojej najnowszej książce

Można powiedzieć „uczta sama w sobie” Tą zafundował dzisiaj Czytelnikom Antoni Kroh, pisarz, historyk kultury, tłumacz prozy słowackiej i czeskiej, dwukrotny laureat Nagrody im. ks. prof. Bolesława Kumora.

Tą słowną ucztę Antoni Kroh zaserwował dzisiaj podczas spotkania autorskiego, w którym można było wziąć udział w drugim dniu 4. Sądeckich Targów Książki w Wyższej szkole Biznesu-NLU w Nowym Sączu. To była opowieść o publikacjach, które wyszły spod pióra mistrza ciętego humoru, mistrza skrótów myślowych. Mistrza gawędy.

I czytelnicy mieli przegląd tylko części jego dorobku pisarskiego od książki „Sklep potrzeb kulturalnych”, przez „Prywatny leksykon współczesnej polszczyzny” do ostatniej książki: „To jest zjawisko, i na to nie ma rady”. Spotkanie prowadziła Małgorzata Broda, dyrektor Instytutu Europa Karpat.

A z tej ostatniej książki prowadząca spotkanie wyciągnęła kilka smakowitych smaczków.

- Nie ma pana doktora, który uratował mi życie, brak niesamowitych rozmów szpitalnych, przyjaciół czeskich, nie ma Warszawy…Nie ma ludzi, którzy mi pomagali, nie ma ludzi, którzy szkodzili dla czystej przyjemności. Pracowałem z Basią przez trzydzieści kilka lat. To będzie pamiętnik tej pracy. Oczywiście przyszło mi też pracować z innymi ludźmi. Byłoby co opowiadać, ale obrazek potrzebuje ram. Dziękuję za uwagę.

Jeszcze jedna dygresja Antoniego Kroha:

- Gdybym pisał o wszystkich swoich pracach zacząłbym wspominać ludzi, którzy mi szkodzili, którzy robili na złość”.

Z Basią, jak mówił Antoni Kroh świetnie się dogadywał.  Nie miał nigdy z nią konfliktów w pracy.

Autor książki: „To jest zjawisko, i na to nie ma rady” powiedział, że chodziło mu o to, aby książka była ciepła, serdeczna. - Celowo nie pisałem przykrości…Bo i po co…

- Robiłem z Basią kilka wystaw, robiłem leksykon, mieliśmy wspólną pracownię przez dwadzieścia kilka lat. Wydawałem książki, przy których mi pomagała i zrobiłem z tego miłe wspomnienie – dodał Antoni Kroh. – Miłe wspomnienie jest zawsze nieprawdziwe, bo miłego życia nigdy nie ma.

Prowadząca spotkania dociekała, co zainspirowało autora przy wyborze tytułu najnowszej publikacji i przytoczyła kilka tytułów, które autor rozważał: „musimy się zdecydować na rozwiązania bez sensu”, „czy środa może wypaść w piątek”. Wygrał jednak tytuł „To jest zjawisko i na to nie ma rady”. A co było inspiracją tego tytułu? Zachęcamy do sięgnięcia po najnowszą książkę Antoniego Kroha.

i.michalec@sadeczanin. Info, fot. IM.







Dziękujemy za przesłanie błędu