Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
11/01/2020 - 06:05

Karta nowosądeczanina nadal wzbudza emocje

Zainteresowanie mieszkańców Nowego Sącza kartą nowosądeczanina uprawniającą do korzystania z różnych przywilejów zaskoczyło kompletnie tych, którzy przez kilka miesięcy pracowali nad wdrożeniem w życie tego programu.

„Jesteśmy „ofiarami klęski urodzaju” – mówi nasz rozmówca Jacek Żelasko, szef zespołu pracującego nad kartą.

Jeszcze nie minął miesiąc, odkąd funkcjonuje program „Karta Nowosądeczanina”, a chce z niego korzystać więcej osób, niż w przypadku dwóch innych programów – Nowosądeckiej Karty Dużej Rodziny i Nowosądeckiej Karty Seniora.  

Jak wyglądało wdrażanie tego programu po 10 grudnia ubiegłego roku? Ci, którzy zdecydowali się złożyć wniosek o wydanie karty nowosądeczanina, czy to osobiście, czy drogą internetową w pierwszych dniach po tym, jak zaczął być realizowany wspomniany projekt, podjęli słuszną decyzję.

Z każdym dniem wydłużały się w wyznaczonych Punktach Obsługi Klienta MPK działających w różnych punktach miasta kolejki i rosło – trudno się zresztą temu dziwić – zdenerwowanie tych, którzy musieli odstać swoje, aby dopełnić wszelkich formalności.

Nie brakowało zniecierpliwionych, inni sarkali pod nosem, dlaczego proces wydawania kart nowosądeczanina nie ruszył przynajmniej kilka tygodni wcześniej, by przynajmniej większość nowosądeczan mogła mieć plastikową kartę od nowego roku.

Według regulaminu programu, karta ma być wydana mieszkańcowi niezwłocznie. Został ustalony czas do 30 dni.

Wielu mieszkańców było zaskoczonych tym, że nie dostaną tej karty od ręki. Niektórzy, zwłaszcza na portalach społecznościowych komentowali, że „mają miesiąc przywilejów w plecy”

Jacek Żelasko, przewodniczący zespołu, który przez wiele miesięcy pracował nad wdrożeniem tego programu w życie mówi, że pierwsze karty nowosądeczanie otrzymali jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.

- Pierwsze zawiadomienia o tym, że karty są gotowe do odbioru poszły do mieszkańców 20 grudnia – mówi Jacek Żelasko. – Jak łatwo wyliczyć upłynęło raptem 10 dni od dnia, kiedy w puntach zaczęto składać wnioski.

Cała rozmowa z Jackiem Żelasko w materiale filmowym.

[email protected], fot. IM.







Dziękujemy za przesłanie błędu