Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
10/11/2020 - 21:15

Barbara Żytkowicz o Strajku Kobiet: żadna z nas nie chce być marionetką

W studiu "Sądeczanina" gościliśmy Barbarę Żytkowicz, liderkę Strajku Kobiet w Nowym Sączu. Najważniejszym tematem naszej rozmowy była odpowiedź na pytanie: czego tak naprawdę chcą strajkujące Polki i strajkujące Sądeczanki?

Zobacz też: „Trzeba było nas nie wku..iać”. Marsz w deszczu z petardami w Nowym Sączu[WIDEO]

Od chwili ogłoszenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który podważył dotychczasowy kompromis aborcyjny, uznając przesłankę eugeniczną aborcji (pozostały dwie: ciąża z przestępstwa i zagrożenie życia kobiety) za sprzeczną z Konstytucją, przez całą Polskę, w tym również Nowy Sącz, przetaczają się kolejne protesty społeczne pod hasłem Strajku Kobiet.

Z Barbarą Żytkowicz rozmawiamy o bezprecedensowym wymiarze protestów. I o tym że do dziś żadna ze stron – za i przeciw orzeczeniu Trybunału - nie doczekała się obiektywnej a przede wszystkim cywilizowanej debaty społecznej w tej sprawie. I o tym, że na wszystko nakłada się kryzys i niepokoje społeczne związane z pandemią koronawirusa, a Strajk Kobiet dla wielu stał się swoistym wyzwalaczem, katalizatorem nastrojów antyrządowych. Ba, padają zarzuty, że na kanwie protestu w sprawie zniszczenia kompromisu aborcyjnego, siły związane z polską lewicą usiłują wykuć swój nowy kapitał polityczny.

Pytamy o zarzuty wobec liderek Strajku Kobiet, że epatują hasłami dalekimi do nastrojów kompromisowych, że tak naprawdę nie chodzi im o powrót do ustawy z 1997 roku, a o przeforsowanie znacznie większych możliwości aborcyjnych, o wypaczenie modelu tradycyjnej polskiej rodziny, o forsowanie na siłę rangi środowisk LGBT. Padają wyzwiska, hasła urągające kobieciej i ludzkiej godności. Za to protestujące twardo trzymają się tylko trzech, ale również powszechnie uznawanych za wulgarne - haseł.

Naszego gościa prosimy o komentarz do uwagę, że w dyskusji nikt do teraz nie skupił się na równie ważnym zagadnieniu, a mianowicie o stworzeniu w końcu w naszym kraju skutecznego systemu dostępu – adekwatnego do zawartości polskich kieszeni - do środków antykoncepcyjnych. Wiara, wiarą, ale - jak mówią komentatorzy - metoda kalendarzykowa to jednak za mało. Barbarę Żytkowicz prosimy też o komentarz do zarzutów, że uczestnicy Strajku Kobiet będą mieć krew na rękach, bo właśnie przez ich akcje koronawirus zabierze wiele dodatkowych istnień.

Zobacz też: „Ręce precz od Kościoła". Wszechpolacy i kibice ruszyli na Strajk Kobiet w Sączu

O co tak naprawdę walczą sądeczanki? Czy Polki rzeczywiście żądają pełnej aborcyjnej swobody? Kto zniszczył elewację kościoła w Nowym Sączu? Czy za jakiś czas usłyszymy, że Nowym Sączu powstała nowa partia polityczna z Barbarą Żytkowicz na czele? Dlaczego w strajkach w naszym mieście uczestniczką też licznie katoliczki, kobiety systematycznie chodzące do kościoła choć doskonale wiedzą, że kościół aborcji nie uznaje niezależnie od okoliczności? Czy w Nowym Sączu kupimy w aptece tabletki: dzień po? Dlaczego kobiety krępują się w sklepie poprosić o prezerwatywy? Posłuchajcie naszej rozmowy. ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu